Umowa Kingsleya Comana z Bayernem Monachium wygasa 30 czerwca 2023 roku. Do tej pory nie została przedłużona i na ten moment nie ma pewności, czy Francuz pozostanie w Bawarii nawet na kolejny sezon. Jeśli bowiem klub nie dojdzie z nim do porozumienia w kwestii kontynuowania współpracy, to latem dojdzie do sprzedaży za promocyjną kwotę.
Rozmowy na razie trwają, ale idą dosyć mozolnie. Niemcy oferują Francuzowi roczne zarobki rzędu 15 milionów euro, z kolei otoczenie zawodnika wymaga 20 milionów euro za rok gry w drużynie z Bawarii.
Sam zainteresowany na razie skupia się na grze, ale z każdym tygodniem jego szanse na pozostanie w Bayernie maleją. To z kolei napędza spekulacje na temat jego najbliższej przyszłości. Jak wiadomo, chętnych nie brakuje.
O przybliżenie tematu pokosiło się w ostatnim czasie „Mundo Deportivo”. Według tego źródła sytuacji 25-latka bacznie przyglądają się przede wszystkim trzy podmioty. Są nimi FC Barcelona, Manchester United oraz Real Madryt.
Szczególnie dużo mówi się o pierwszej z tych ekip, bo ogromnym zwolennikiem talentu Comana jest Xavi. Hiszpan chętnie widziałby go w swojej drużynie i jeśli tylko pojawi się możliwość, to na pewno po niego sięgnie.
Patrząc jednak na wymagania finansowe Francuza, może być o to ciężko, choć w stolicy Katalonii mają nadzieję, że w najbliższych miesiącach klub powoli upora się z kłopotami i będzie piął się w górę ligowej tabeli. W tym na pewno pomógłby wspomniany skrzydłowy. W tej chwili do transakcji daleka droga, choć nie można wykluczyć, że zostanie przebyta.
Były zawodnik między innymi Juventusu oraz Paris Saint-Germain rozegrał w trwającym sezonie łącznie 17 meczów. W tym czasie strzelił pięć bramek i miał dwie asysty.