Europejska federacja ma chcieć aż 275 milionów funtów (300 milionów euro) od klubów i lig działających na Starym Kontynencie, by zrekompensować sobie koszty przeniesienia Mistrzostw Europy ze zbliżającego się lata na 2021 rok.
Wszystkie zmiany są związane oczywiście z szalejącą pandemią koronawirusa, której epicentrum znajduje się obecnie właśnie w Europie.
Sama kwestia przełożenia samego turnieju o 12 miesięcy wydaje się przesądzona, ale wszystko powinno się pojawić w oficjalnym komunikacie po wtorkowym spotkaniu oficjeli. W sprawie ewentualnego odszkodowania na pewno nie zabraknie dyskusji.
Klubom czołowych lig zależy na wymazaniu EURO z tegorocznego kalendarza, by jednak dokończyć rozgrywki sezonu 2019/2020, a nie uznać je za zakończone przy obecnych sytuacjach w tabelach czy też całkowicie anulować. Zdaniem brytyjskiego dziennikarza wciąż w piłkarskiej Europie panuje nadzieja na powrót na boiska w maju lub czerwcu.
***
Tekst w "The Athletic": https://theathletic.com/1679668/2020/03/16/exclusive-uefa-275m-euro2020-coronavirus/