Villarreal dość niespodziewanie wyeliminował Arsenal, dla którego przyszły sezon może być pierwszym od 25 lat bez europejskich pucharów.
„Żółta łódź podwodna” w pierwszym meczu wygrywała już 2:0, jednak w 73. minucie straciła bramkę, mimo gry w przewadze jednego zawodnika. W rewanżu podopieczni Emery’ego mieli wiele szczęścia, gdyż dwukrotnie obramowanie bramki obijał Pierre-Emerick Aubameyang.
Na drodze do finału, poza Arsenalem, nikt inny nie sprawił większych problemów drużynie z Estadio de la Cerámica. W grupie zremisowała zaledwie jedno spotkanie z Maccabi Tel Awiw. Resztę meczów z Sivassporem i Qarabağiem wygrała. W fazie pucharowej pewnie pokonała Dynamo Kijów 4:0. Następnie zmierzyła się z Dinamem Zagrzeb, który przecież wcześniej po dogrywce sam wyeliminował Tottenham. Drużyna ze stolicy Chorwacji uległa w dwumeczu 1:3.
Jako że finał odbędzie się w Gdańsku, po triumfie nad Arsenalem piłkarze świętowali awans na murawie z dużym banerem „Nos vemos en Polonia” („Do zobaczenia w Polsce”).
Dojście do finału to dla Villarealu największe osiągniecie od momentu powstania Ligi Europy, bowiem dotychczas dwukrotnie odpadał on w półfinale - w 2011 roku z FC Porto, a w 2016 roku z Liverpoolem. Hiszpański klub odnosił największe sukcesy na początku XX. wieku. W 2003 i 2004 roku wywalczył Puchar Intertoto, a w sezonie 2005/2006 awansował aż do półfinału Ligi Mistrzów. Wówczas zajał pierwsze miejsce w bardzo trudnej grupę z Manchester United, Benfiką i Lille. W kolejnych fazach po niezwykle wyrównanej walce dzięki bramkom na wyjeździe pokonał Rangersów oraz Inter Mediolan. W półfinale uległ w dwumeczu 0:1 Arsenalowi.
W sezonie 2005/2006 barwy Villarrealu reprezentowali między innymi tacy piłkarze jak Diego Forlán, Juan Román Riquelme, Santi Cazorla czy Marcos Senna.
***
Unai Emery to specjalista od Ligi Europy. Najbliższy finał będzie jego piątym, co uczyni go szkoleniowcem z największą liczbą występów w tej fazie. Dotychczas trzy razy pod rząd triumfował z Sevillą. W 2015 roku pokonał Dnipro 3:2 na Stadionie Narodowym w Warszawie. Wówczas jedną z bramek zdobył Grzegorz Krychowiak. Jedynym przegranym finałem Ligi Europy dla 49-letniego trenera był ten z sezonu 2018/2019, gdy jego... Arsenal musiał uznać wyższość Chelsea.
***
Finał odbędzie się w środę 26 maja o 21:00 na stadionie w Gdańsku, a rywalem Villarrealu będzie Manchester United, który w półfinale pokonał Romę 8:5. Na stadion zostanie wpuszczonych 9500 kibiców.
KACPER SASIAK