„Nietoperze” dopięli dwa dni temu dużą sprzedaż, oddając za około 32 miliony do Wolverhampton 25-letniego Portugalczyka.
Wychowanek Benfiki w poprzedniej kampanii napędzał formację ofensywną drużyny, strzelając w samej lidze 11 bramek i notując sześć asyst. Swoim najlepszym sezonem na hiszpańskich boiskach zapracował na transfer do Anglii, gdzie zasilił portugalską kolonię na Molineux Stadium.
Odejście Guedesa wytworzyło w kadrze Gennaro Gattuso sporą wyrwę, którą teraz Włoch chciałby załatać. Głównym kandydatem do tej roli jest Bryan Gil.
21-latek dobrze zna realia panujące na Estadio Mestalla, gdyż spędził tu ostatnie niespełna pół roku w ramach wypożyczenia.
Wychowanek Sevilli mógłby więc liczyć na kolejny krótkoterminowy transfer. Tottenham nie rozważa, jak na razie jego definitywnej sprzedaży, wiążąc z nim jeszcze nadzieje.
Czterokrotny reprezentant Hiszpanii barwy „Kogutów” zasilił latem zeszłego roku, odchodząc z andaluzyjskiej drużyny za 25 milionów euro. Od tej pory Gil nie potrafił odpowiednio zaadaptować się do angielskiego futbolu, pełniąc na Tottenham Stadium głównie rolę zmiennika.
Valencia liczy, że uda jej się sfinalizować powrót skrzydłowego już wkrótce, co oznaczałoby czwarty nabytek letniego okna.
Dziewiąta siła LaLigi dba dotychczas tylko o wzmocnienie swych ofensywnych formacji, zapewniając sobie usługi napastnika Hugo Duro, a także skrzydłowych Samu Castillejo i Samuela Lino.