„Cadena SER” informuje, że złożona operacja pomiędzy Barceloną a Valencią ma coraz większe szanse na realizację. Po kontuzji Luisa Suáreza na Camp Nou uznano, iż potrzebne będzie sprowadzenie nowego napastnika i choć na liście życzeń znajdował się nawet Krzysztof Piątek z Milanu, wygląda na to, że ostatecznie postawiono na Rodrigo Moreno.
Valencia CF od początku była otwarta na rozmowy, ale zastrzegała, iż musi znaleźć następcę swojego snajpera. Okazało się, że nie trzeba wcale szukać daleko. Wspomniane źródło twierdzi, że o krok od powrotu na Mestalla jest Paco Alcácer, który nie ma dla siebie zbyt wiele miejsca w zespole Borussii Dortmund.
Hiszpan już od jakiegoś czasu poszukiwał nowego pracodawcy. Po tym jak BVB wykupiło go z Barcelony, jego niemiecka przygoda nie przebiegała już tak udanie, jak wcześniej, dlatego też nadszedł czas na zmiany. Z ofertą wcześniej zgłosił się Villarreal, zainteresowane były również Sevilla oraz Atlético Madryt, ale 26-latek jest teraz nastawiony wyłącznie na powrót do Valencii.
„Los Che” ustalili już warunki indywidualnego porozumienia z piłkarzem, zatem pozostaje przekonać Borussię Dortmund do sprzedaży zawodnika. To nie powinno być szczególnie trudne, zwłaszcza że znakomicie spisuje się sprowadzony tej zimy Erling Braut Håland.
Alcácer jest wychowankiem Valencii, do której młodzieżówki trafił w 2005 roku. Po czterech latach dostał się do drużyny rezerw, a następnie powoli wprowadzano go do pierwszego zespołu. W 2016 roku przeniósł się do Barcelony za 30 milionów euro.