Anglik w ostatnich latach nie radził sobie najlepiej i zdarzało się, że był pomijany przy wyborze składu na mecz. W obecnych rozgrywkach sytuacja jednak się zmieniła. Napastnik wystąpił we wszystkich sześciu dotychczasowych spotkaniach "Kanonierów" w lidze i zdobył już trzy bramki. 27-latek przyznaje, że taka odmiana nie przyszła sama z siebie.
- Miałem pewne problemy pod koniec ubiegłego sezonu, nie dostawałem zbyt wielu szans - powiedział dziennikarzom.
- Rozmawiałem z wieloma ludźmi i coś we mnie się obudziło, teraz jestem zupełnie inny. Chcę stawać się coraz lepszy ze względu na wiarę, którą pokłada we mnie wiele osób. Możliwe, że w przeszłości zbyt często myślałem o innych zamiast o sobie. Musiałem znaleźć odpowiedni balans. Zawsze są jakieś wzloty i upadki, ale liczy się teraźniejszość, a aktualnie idzie mi całkiem dobrze.