Po przerwie reprezentacyjnej wraca Ekstraklasa i od razu zaczyna z wysokiego „C”, bo już w Poniedziałek Wielkanocny będziemy świadkami prawdziwego hitu - do Zabrza przyjedzie Legia Warszawa, by zmierzyć się z tamtejszym Górnikiem.
Te starcia zawsze są elektryzujące, ale teraz ten mecz zapowiada się szczególnie ciekawie. Legia, mimo zwycięstwa nad Piastem Gliwice przed przerwą reprezentacyjną, nadal jest w kryzysie, za to Górnik ostatnio imponuje formą i jest uznawany za jeden z najlepszych zespołów Ekstraklasy ostatnich miesięcy, a w dodatku oba zespoły dzielą jedynie dwa punkty.
W stołecznym zespole na pewno nie wystąpią Blaž Kramer, który wypadł do końca sezonu, oraz zawieszony na najbliższe dwa spotkania, Paweł Wszołek. Jak się okazuje, Kosta Runjaić być może będzie musiał sobie poradzić także bez Bartosza Kapustki.
27-latek od maja zmagał się z urazem kolana, ale wrócił w końcówce listopada i zdążył zanotować dla „Wojskowych” 15 występów, a w ostatnich kolejkach miał miejsce nawet w podstawowym składzie.
Pomocnik na ból w stawie skokowym narzekał jeszcze przed meczem z Piastem Gliwice, ale po zejściu z obciążeń treningowych, dał radę wystąpić z tym zespołem. Jak się jednak okazuje, uraz najprawdopodobniej się odnowił.
– Bartosz Kapustka jest poddawany zabiegom. Zareagował na zastrzyki gorzej, niż się spodziewaliśmy. Mamy jednak nadzieję, że będzie mógł wsiąść do autokaru i pojedzie z nami do Zabrza. Na teraz trzeba powiedzieć wprost, że jego występ jest pod znakiem zapytania – zdradził Kosta Runjaić na przedmeczowej konferencji prasowej.
Trener „Wojskowych” wyjawił również, że 27-latek zarówno w piątek, jak i w sobotę, nie będzie trenował.