Wenger: To nie on miał strzelać!

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: The Mirror

Arsène Wenger przyznał, że to nie Alexis Sánchez miał wykonywać rzut karny w meczu z Hull.

"Kanonierzy" mierzyli się w sobotę z Hull City i pewnie pokonali rywali 4:1, jednak menedżer Arsène Wenger w pomeczowym wywiadzie przyznał, że nie jest do końca zadowolony ze swoich podopiecznych. Jest tak dlatego, że przed sezonem ustalił hierarchię zawodników wykonujących rzuty karne i na jej czele znalazł się Santi Cazorla. Do "jedenastki" podszedł jednak Chilijczyk, który spudłował.

- Karnego miał wykonywać Santi i nie mam pojęcia, dlaczego tak się nie stało. Mieliśmy ustaloną hierarchię i Sánchez nie był pierwszym wykonawcą. Chcę dowiedzieć się, co się stało i upewnić, że podobna sytuacja nie będzie miała już miejsca - powiedział podenerwowany Francuz.

Mimo iż Sánchezowi nie udało się pokonać bramkarza z rzuty karnego, na listę strzelców wpisał się dwukrotnie. Oprócz niego bramki dla Arsenalu zdobyli jeszcze Walcott i Xhaka, a jedyna odpowiedź ze strony "Tygrysów" przyszła za sprawą Snodgrassa.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Kibice Wisły Kraków harcują przed finałem Pucharu Polski. „Mały remont w Stolicy” [FOTO] Carlitos „pracuje” na hitowy powrót. Wspiera swój przyszły zespół?! Jarosław Królewski z ważną deklaracją przed finałem Pucharu Polski. „Warto, żeby to wybrzmiało” Erik Expósito w topowej lidze?! „Pytają o niego” Sceny przed finałem Pucharu Polski! Kibice nie chcą wejść na stadion OFICJALNIE: Ralf Rangnick odrzucił Bayern Monachium. Dołujący hat-trick Manchester United już zdecydował w sprawie Erika ten Haga?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy