UEFA ogłosiła niedawno, że dokładniej przyjrzy się kondycji finansowej największych europejskich klubów, aby sprawdzić czy respektują reguły FFP. W tym gronie są między innymi Manchester City czy Paris Saint-Germain. Ekipa z Anglii zostanie w najbliższym czasie ukarana, prawdopodobnie grzywną wynoszącą do 50 milionów funtów. Ponadto Manuel Pellegrini będzie mógł zgłosić do Ligi Mistrzów tylko 21, a nie jak inne zespoły 25 zawodników.
Szkoleniowiec "Kanonierów" nie zgadza się jednak z takim werdyktem: - FFP jest po to aby je przestrzegać. Jeżeli działasz zgodnie z zasadami, to grasz w Lidze Mistrzów, jeżeli to nie, to powienieneś zostać wykluczony. Dla mnie to proste.
- Niepotrzebny jest skomplikowany system kar, jaki istnieje obecnie (grzywny, ograniczenia zawodników itd. przyp.red.). Powienien zostać zdecydowanie uproszczony, wtedy będzie bardziej zrozumiały dla wszystkich klubów. Kara jaką otrzymał Manchester City jest bardzo zawiła i przyzna to większość osób z zewnątrz - dodał Francuz.
Wenger: Złamałeś FFP, nie grasz w Lidze Mistrzów
Menedżer Arsenalu Arsène Wenger stwierdził, że kluby łamiące zasady Finansowego Fair Play powinny być bardzo surowo karane.