W tym oknie transferowym West Ham pozostawał bierny. Do wczoraj klub sprowadził tylko Alphonse Areolę w ramach wypożyczenia i wykupił Craiga Dawsona. W sobotę poinformowano jednak o tym, że Kurt Zouma dołączył do zespołu za 30 milionów funtów. Wszystko wskazuje na to, że to nie koniec ofensywy transferowej w wykonaniu „Młotów”.
Menedżer David Moyes uważa, że wciąż potrzebuje wzmocnień do ofensywy. Jego zespół we wrześniu rozpocznie zmagania w Lidze Europy i łącznie będzie rywalizował na czterech frontach. Dlatego trener liczy na poszerzenie kadry, aby łatwiej dokonywać rotacji, jednocześnie nie tracąc przy tym na jakości.
WHU przystał na prośbę szkoleniowca i właśnie dopina szczegóły transferu Nikoli Vlašicia z CSKA Moskwa. Wcześniej łączono go z przeprowadzką do AC Milanu, ale ostatecznie to londyńska drużyna jest faworytem w walce o jego podpis. Jacob Steinberg poinformował, że cena całej operacji wyniesie 30 milionów euro wraz z bonusami w wysokości ośmiu milionów euro.
To z kolei oznacza, że „Młoty” w tym oknie transferowym nie zdecydują się na sprowadzenie Jesse'ego Lingarda. Manchester United żądał za niego 25 milionów funtów. To zniechęciło działaczy West Hamu ze względu na to, że kontrakt Anglika wygasa już za rok. Jednocześnie uznali oni, że sprowadzenie młodszego, bo 23-letniego Vlašicia za podobną cenę jest lepszym rozwiązaniem.
Chorwacki ofensywy pomocnik już wcześniej zaliczył epizod w Premier League. Przez dwa sezony występował w Evertonie. Tam jednak nie potrafił przebić się na stałe do pierwszego składu i zdecydował się na transfer do CSKA Moskwa w 2019 roku. Od tamtego momentu dla tej drużyny rozegrał 108 spotkań, strzelając 33 bramki i notując 21 asyst.