Węgier urodził się w Kaiserslautern i to właśnie na terenie Niemiec został zarejestrowany jako potencjalny dawca szpiku kostnego. Przed kilkoma dniami otrzymał wiadomość, że jest w grupie osób, od których może zostać pobrana potrzebna tkanka.
Po wstępnych badaniach 30-latka zakwalifikowano do przeszczepu, w efekcie czego od weekendu nie trenuje on z kolegami z zespołu. Przyjmuje za to serię zastrzyków przygotowujących go do zabiegu.
– Mam szczerą nadzieję, że moja darowizna przyczyni się do pełnego wyleczenia biorcy – powiedział kapitan „Byków”.
Zawodnik liczy, że nagłośnienie sprawy zaprocentuje wzrostem chętnych do oddania szpiku.
– To jest proste, naprawdę proste. Mój przykład pokazuje, że rejestracja ma sens – zauważył.
Szpik ma zostać przekazany biorcy w środę. Tego samego dnia zostanie on pobrany od defensora występującego na pozycji stopera.
Bardzo prawdopodobne jest to, że Willi Orbán przegapi najbliższy mecz z Unionem Berlin, do którego RB Lipsk traci raptem trzy punkty w ligowej tabeli.
37-krotny reprezentant Węgier podczas trwającej kampanii uzbierał 29 występów i strzelił trzy gole. Łącznie w samej Bundeslidze ma on na swoim koncie 170 spotkań.