Wisła Kraków przeszła w ostatnim czasie spore roszady i to nie tylko w sferze właścicielskiej. Doszło też bowiem do zmian na stanowisku dyrektora sportowego i prezesa klubu. Pierwszą z tych funkcji objął Kiko Ramirez, a drugą - Jarosław Królewski.
Hiszpan odpowiada za kwestie kadrowe i od jakiegoś czasu zapowiadano, że lada dzień opublikowana będzie lista transferowa. Tą 13-krotny mistrz Polski podzielił się we wtorkowy wieczór.
„Decyzją działu sportowego, sztabu szkoleniowego i zarządu TS Wisła Kraków SA - po analizie wizji rozwoju drużyny przedstawionej przez trenera - trzonu przedstawionej koncepcji nie będą stanowić: Ivan Borna Jelić Balta, Momo Cissé, Sławomir Chmiel, Dor Hugi, Jakub Niewiadomski, Patryk Plewka, Piotr Starzyński, Krystian Wachowiak.
Klub bierze pod uwagę zarówno wypożyczenia, pozwalające na rozwój zawodników, jak i transfery definitywne” - czytamy w oficjalnym komunikacie.
- Poinformowaliśmy piłkarzy i/lub ich managerów, że zamierzamy wcielić w życie określony plan sportowy. Transparentne i jasne przedstawienie sytuacji pozwoli zarówno zawodnikom, jak i klubowi efektywnie zaplanować najbliższy czas. Niezależnie od egzekucji w/w decyzji - jako profesjonalny klub - będziemy dbać o to, aby każdy z piłkarzy Wisły miał zapewniony odpowiedni rozwój - powiedział prezes Jarosław Królewski.
Pierwszy ze wspomnianych zawodników - Jelić Balta trafił pod Wawel latem tego roku. W rundzie jesiennej wystąpił w 19 meczów, a jego dorobek to dwie asysty.
Momo Cissé przebywał w Wiśle od lutego tego roku. Trafił do Wisły z VfB Stuttgart w ramach wypożyczenia, ale spisywał się zdecydowanie poniżej oczekiwań.
Nieco inaczej sprawy wyglądają w przypadku Sławomira Chmiela, bo ten w poprzednim sezonie trafił do Hutnika Kraków w ramach transferu czasowego. Po powrocie do 13-krotnego mistrza Polski nie wywalczył sobie miejsce w drużynie i nie zagrał ani jednego meczu.
Dor Hugi zasilił „Białą Gwiazdę” w lipcu 2021 roku i wiązano z nim duże nadzieje. Poza epizodami Izraelczyk był jednak cieniem zawodnika, który spisywał się przyzwoicie w SKN St. Pölten.
W tym sezonie wystąpił w dziewięciu spotkaniach, raz asystując.
Jakub Niewiadomski to kolejny po Jeliciu Balcie zawodnik, który przybył pod Wawel latem tego roku, jednak nie był w stanie potwierdzić swoich umiejętności i teraz może szukać dla siebie nowego zespołu.
Jednym z największych zaskoczeń na liście jest Patryk Plewka. 22-latek to wychowanek Wisły Kraków, który nawet w Ekstraklasie był ważną postacią ekipy 13-krotnego mistrza Polski. Teraz uznano jednak, że jego przygoda z tym klubem dobiegła końca.
Łącznie dla spadkowicza z najwyższego szczebla rozgrywkowego zanotował 71 występów, a w tym czasie zdobył dwa gole oraz zanotował trzy asysty.
Piotr Starzyński przez długi czas był uważany za spory talent, ale z roku na rok na zapowiedziach się kończyły. Fani Wisły Kraków liczyli, że po spadku wychowanek Ruchu Chorzów będzie ważnym elementem zespołu, ale brak bramek oraz asyst w 16 meczach tego sezonu mówi sam za siebie.
Ostatnim z zawodników wystawionych na listę transferową jest Krystian Wachowiak. Lewy obrońca, za którego zapłacono swego czasu blisko 100 tysięcy euro, zanotował od początku rozgrywek 17 występów.