Wojciech Szczęsny już w 2009 roku zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Polski. Kilka następnych lat zajęło mu jednak zyskanie w niej mocniejszej pozycji. Z czasem to on zaczął być numerem jeden, a po odejściu Łukasza Fabiańskiego mógł cieszyć się tym statusem nieskrępowanie.
Na koncie 33-latka widnieje 81 występów w biało-czerwonych barwach. Przed nim przynajmniej trzy spotkania o punkty. Z kadrą pojedzie latem na Mistrzostwa Europy, po których nastąpi koniec.
Szczęsny od dłuższego czasu sugerował, że po turnieju w Niemczech zamierza pożegnać się z reprezentacją. Biorąc pod uwagę jego formę, wielu myślało, że uda się go namówić na zmianę decyzji. Nic z tego.
Na kanale Foot Truck bohater finałowego starcia w barażach o awans na EURO 2024 potwierdził, że wkrótce skupi się jedynie na występach w klubie.
Na pytanie Łukasza Wiśniowskiego, czy można potwierdzić, że po turnieju zakończy reprezentacyjną karierę, odpowiedział bez wahania „tak”.
- Nie ma sensu tego nowego cyklu reprezentacji, czyli przygotowań do mundialu zaczynać, jeśli miałbym go nie skończyć. Zostawać w reprezentacji, żeby zagrać tylko parę meczów w Lidze Narodów. Myślę, że lepiej oddać miejsce innym, żeby przygotowali się do nowego cyklu - wyjaśnił golkiper Juventusu.
Reprezentacja Polski już 16 czerwca rozpocznie zmagania na Mistrzostwach Europy od starcia z Holandią. W grupie zmierzy się jeszcze z Austrią (21 czerwca) i Francją (25 czerwca).