Atlético Madryt jest otwarte na tymczasowe lub definitywne zakończenie współpracy z francuskim skrzydłowym w najbliższych dniach ze względu na fakt, że nie spełnia pokładanych w nim nadziei.
Klub ze stolicy Hiszpanii nie może narzekać na brak zainteresowania niechcianym przez nich zawodnikiem, o którego zabiega coraz większa liczba angielskich zespołów.
Dziennikarze z Goal.com przekonują, że poza Chelsea, Tottenhamem oraz Arsenalem chęć zakontraktowania 24-letniego skrzydłowego przejawia także Wolverhampton, którego przedstawiciele poszukuje na rynku piłkarzy mogących pomóc ich drużynie zająć w Premier League jedno z miejsc gwarantujących udział w kolejnej edycji europejskich pucharów.
Wspomniane źródło uważa, że „Wilki” mają dość duże szanse na wygranie wyścigu o podpis Thomasa Lemara z dwóch względów. Po pierwsze łączą ich dobre relacje z Atlético Madryt, które w przeszłości sprzedało im już dwóch swoich zawodników - Jonny'ego Otto i Diogo Jotę.
Kolejny aspekt jest jeszcze korzystniejszy dla angielskiego klubu, ponieważ „Los Rojiblancos” zaangażowali Jorge Mendesa w proces znalezienia nowego zespołu francuskiemu skrzydłowemu, a ten ostatnio umieszcza wielu takich graczy w ekipie „Wilków”.
Drużyna z Hiszpanii chciałaby najbardziej już teraz definitywnie rozstać 24-latkiem, ale ma być też otwarta na wypożyczenie pod warunkiem, że w umowie transferu znajdzie zapis nakazujący jego wykup za przynajmniej 40 milionów euro.
Thomas Lemar rozegrał 21 spotkań w trwających rozgrywkach i nie zdobył w nich żadnego gola oraz nie zanotował ani jednej asysty.