Trenerzy odpowiednio Interu i Napoli starli się podczas wtorkowego spotkania Pucharu Włoch. Do konfrontacji doszło pod koniec regulaminowego czasu gry, kiedy sędzia techniczny przypadkowo pokazał, że doliczono aż dziewięć minut. Na skutek wydarzeń obaj szkoleniowcy zostali natychmiast odsunięci od rozgrywanego meczu.
- Sarri jest rasistą, tacy ludzie muszą zniknąć ze świata futbolu. Nazwał mnie pedałem, gdy grzecznie zapytałem sędziego, dlaczego mecz przedłużono o aż tyle czasu.
- 60-letnia osoba zachowująca się w ten sposób to wielki wstyd. Poszedłem za nim do szatni, przeprosił, ale w Anglii takie incydenty nie miałyby miejsca - dodaje.
Wspomniany incydent nie jest pierwszym z udziałem Maurizio Sarriego. W poprzednim sezonie, gdy szkoleniowiec prowadził jeszcze Empoli, podobne, wulgarne słowa wypowiedział w stosunku do sędziego meczu. Wówczas ukarano go grzywną.