FC Barcelona dokonała podczas minionego letniego mercato kilka naprawdę ciekawych transferów. Mimo ciążącej kwestii Financial Fair Play udało się skompletować mocną kadrę, rozstając się również z niepotrzebnymi zawodnikami.
Xavi może być zadowolony. Na boisku widać, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Mimo to hiszpański szkoleniowiec myśli już o styczniowym oknie.
Giovani Lo Celso w dalszym ciągu jest jednym z nazwisk, które opiekun mistrzów kraju bardzo lubi. Próbował sprowadzić Argentyńczyka kilkukrotnie, ale sztuka ta się nie udała. Niewykluczone, że zimą nastąpi następna próba.
Tottenham chce rozstać się z pomocnikiem z Rosario, dlatego wycenił go na 15 milionów euro. W rzeczywistości pod uwagę będą brane również niższe kwoty.
W tym sezonie rozegrał do tej pory zaledwie 63 minuty, co w dużej mierze spowodowały problemy fizyczne. U Ange'a Postecoglou nie otrzymał prawdziwej szansy i wątpliwe, że do tego dojdzie.
Najbardziej prawdopodobnym kierunkiem w przypadku tego odejścia wydaje się LaLiga, a Barça może być jedną z głównych zainteresowanych stron. Pod uwagę należy jeszcze brać Real Betis.
FC Barcelona nie ma wielkiej potrzeby sprowadzania następnego środkowego, aczkolwiek wiele zależy od Xaviego. Jeśli zwróci się do władz o taki transfer, to temat znowu się pojawi.
Giovani Lo Celso trafiał do Tottenhamu w lipcu 2020 roku za ponad 30 milionów. Z perspektywy czasu nie okazał się to udany ruch. 27-latek swoją przygodę w północnym Londynie okrasił dotychczas 86 występami, ośmioma bramkami i sześcioma asystami.