Xavi z siódmym trofeum w karierze, James Rodríguez z... pierwszą kontuzją w nowych barwach

fot. Al Sadd
Kamil Freliga
Źródło: Transfery.info

Al-Sadd pokonało w rzutach karnych Al-Rayann i sięgnęło po Puchar Emira Kataru. Piątkowy finał tych rozgrywek poprzedziło oficjalnie otwarcie Al Thumama Stadium - jednej z aren przyszłorocznych Mistrzostw Świata.

Obiekt może pomieścić 40 000 widzów i jest położony dwanaście kilometrów od stolicy kraju Dauhy. Podczas rozpoczynającego się w listopadzie 2022 roku mundialu, zostanie na nim rozegrany między innymi jeden z ćwierćfinałów. Na inauguracji stadionu pojawił się prezydent FIFA Gianni Infantino i emir Kataru Tamim bin Hamad Al Thani.

Na trochę ponad rok przed rozpoczęciem Mistrzostw, arena gościła finał Pucharu imienia tego ostatniego. Zmierzyły się w nim Al-Sadd i Al-Rayann. Na ławkach trenerskich zasiedli więc świetni znani w Europie Xavier Hernández Creus i Laurent Blanc. Obaj poza prowadzeniem swoich drużyn, są także zaangażowani w promocję kraju i przyszłorocznego turnieju. Mają też dużą swobodę w budowie kadr swoich zespołów. Hiszpan ściągnął sobie przed poprzednim sezonem swojego rodaka Santiego Cazorlę, a Francuz niedawno pozyskał Stevena N'Zonziego. We wrześniu do Al-Rayann trafił też James Rodríguez.

Cała trójka wystąpiła w piątkowym meczu od pierwszych minut. Strzelanie (z jedenastu metrów) rozpoczął jednak znany z występów w Porto Yacine Brahimi. Tuż przed jego golem bardzo dyskusyjną decyzję podjął arbiter spotkania, który nie podyktował karnego w drugą stronę, a więc dla podopiecznych Xaviego i nie dał się namówić na skorzystanie z systemu VAR, by sprawdzić tę sytuację. Jedenastkę dla Al-Sadd podyktował jednak, ale już w drugiej połowie, a na gola zamienił ją Santi Cazorla.

Wynik 1:1 utrzymał się do końcowego gwizdka sędziego, a w konkursie rzutów karnych lepsi okazali się piłkarze trenowani przez legendarnego pomocnika FC Barcelony. Bohaterem został bramkarz Saad al-Sheeb, który obronił strzał Shojae Khalilzadeha w czwartej kolejce.

James Rodríguez, który dopiero niedawno doszedł do pełni sprawności i zadebiutował w barwach Al-Rayann, musiał opuścić boisko w 85. minucie z powodu kontuzji. Steven N'Zonzi rozegrał całe spotkanie. Dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry z boiska zszedł kolejny pozyskany niedawno piłkarz - Andre Ayew, który w piątek zaliczył dopiero drugi mecz w barwach Al-Sadd bez strzelonego gola. Do tej pory w sześciu spotkaniach trafiał pięciokrotnie.

Zwycięstwo jego drużyny oznacza już siódme trofeum w dwuletniej trenerskiej karierze Xaviego Hernándeza. 41-latek przed meczem przyznawał, że jest bardzo dumny z pracy w swoim katarskim klubie, ciągle zbiera doświadczenie, ale czuje się już gotowy do poprowadzenia każdego zespołu świata, w tym FC Barcelony. 

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Leonardo Bonucci podjął decyzję. To jest jego ostatni klub To może być symboliczna zmiana pałeczki w zespole Legii Warszawa [FOTO] Były piłkarz Rakowa Częstochowa zjawił się na jego meczu ze Śląskiem Wrocław Bartosz Kapustka o koledze z zespołu Legii Warszawa. „Mam nadzieję, że z nami zostanie” Dawid Szulczek po spadku Warty Poznań z Ekstraklasy Bayer Leverkusen kończy sezon z podwójną koroną. Puchar Niemiec trafił w ręce „Aptekarzy” [WIDEO] Kamil Grosicki: To jest tak głupie, że nawet nie powinniście o to pytać

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy