Sam Msakni nie śpieszy się jednak z transferem, deklarując przywiązanie do aktualnego pracodawcy. - Byłem łączony z PSG, Auxerre i Bayerem Leverkusen, ale moim zamiarem jest, aby odnowić kontrakt z Espérance Tunis. Jestem w wielkim klubie i to prezydent Hamdi Maddeb zadecyduje o moim losie. Mogę powiedzieć to spokojnie i pewnie: Kocham Espérance Tunis - przyznaje w wywiadach.
Rozmowy na temat transferu 21-letniego pomocnika między Esperance i PSG są jednak na zaawansowanym etapie i wydaje się, że to francuski potentat finansowany przez katarskich szejków pozyska dwunastokrotnego reprezentanta Tunezji.
Oprócz zespołów, o których wspominał Youssef Msakni, ofertę za niego złożyć miała hiszpańska Granada, ale ta oferta została odrzucona przez działaczy Espérance Tunis.