Belg przeniósł się do Olympiakosu zaledwie kilka miesięcy temu, ale już teraz poważnie myśli o zmianie otoczenia. O ile gra dla „Thrylos” nie jest dla pomocnika przeszkodą, tak obawia się on o bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny. Kilka tygodni temu doszło do włamania do jego mieszkania, a ukradzione zostały cenne przedmioty. Piłkarz chce się przenieść w miejsce, gdzie będzie mógł cieszyć się większym spokojem i takie warunki miałby zastać w Lizbonie.
Zgodnie z doniesieniami „O Jogo” Sporting zamierza wykorzystać sytuację zawodnika i sprowadzić go do Portugalii. Lizbończycy doskonale znają 28-latka, z którym mierzyli się już w Lidze Mistrzów, gdy ten grał jeszcze dla Legii Warszawa, a w obecnym sezonie spotkali się z nim ponownie w fazie grupowej tych elitarnych rozgrywek. Pod wrażeniem umiejętności gracza już od jakiegoś czasu jest trener Jorge Jesus, który teraz może otrzymać zgodę na przeprowadzenie transferu.
Szkoleniowiec obserwuje Odjidję-Ofoe od czasów jego występów dla „Wojskowych” i jest pod wrażeniem szczególnie jego wszechstronności w środku pola. Jesus poszukuje gracza, który mógłby spełniać kilka ról na boisku i jego zdaniem Vadis jest idealnym kandydatem. Trener poprosił już władze „Lwów” o pozwolenie na transfer, a te zgodziły się, choć pod warunkiem, że Olympiakos uzna, iż zawodnik jest dostępny na rynku.
Portugalczycy nie chcą przepłacać, a należy brać pod uwagę, że Grecy nie chcą oddawać wychowanka Anderlechtu już teraz. Mogą jednak nie mieć wyjścia, bowiem piłkarz naciska na odejście już w styczniu.