Ekipa z Emirates Stadium pozyskała ostatniego lata Jurriëna Timbera z Ajaksu Amsterdam z myślą o wystawianiu go na pozycji lewego obrońcy.
Niestety nowy nabytek londyńskiego klubu już w początkowej fazie sezonu zerwał więzadło krzyżowe. W konsekwencji menedżer Mikel Arteta został zmuszony do wystawiania na boku defensywy Ołeksandra Zinczenki i Jakuba Kiwiora.
Obaj prezentują się ze zmiennym szczęściem. Dlatego w gabinetach Arsenalu zapadła decyzja o sprowadzeniu nowego zawodnika do formacji, ponieważ trudno wyrokować, w jakiej dyspozycji do gry powróci wspomniany Holender.
Yağız Sabuncuoğlu przyznał w podcaście Sports Digitale, że „Kanonierzy” wytypowali już konkretny cel i przygotowują się do wystosowania oferty za Ferdiego Kadıoğlu z Fenerbahçe.
Były młodzieżowy reprezentant Holandii i obecnie członek tureckiej kadry prezentuje się w trwających rozgrywkach bardzo solidnie w barwach stambulskiego zespołu.
Do tej pory zanotował w nim trzy bramki i cztery asysty w 44 meczach. Wpłynęło to na wzrost zainteresowania jego usługami, ponieważ poza Arsenalem w swojej drużynie widzieliby go także działacze Newcastle United oraz Aston Villi.
Kadıoğlu dołączył do „Żółtych Kanarków” za zaledwie 1,4 miliona euro z NEC Nijmegen w lipcu 2018 roku.
Jego obecny kontrakt z tureckim klubem wygasa po zakończeniu sezonu 2025/2026. W związku z tym może on sobie pozwolić na stawianie wysokich warunków. Dotychczasowe żądania Fenerbahçe wymagały wyłożenia 25 milionów euro na lewego obrońcę, by otrzymał zgodę na opuszczenie drużyny.