Federacje zrzeszone w FIFPro co jakiś czas organizują specjalne turnieje dla bezrobotnych zawodników. Na lipiec zaplanowanych było pięć takich imprez, a jedna z nich odbyła się w zeszłym tygodniu w Zagrzebiu. Związki Chorwacji, Czarnogóry, Serbii i Słowenii zorganizowały najpierw obozy przygotowawcze dla 65 zawodników, na których przygotowywali się oni do jednodniowego turnieju. Celem było znalezienie niezatrudnionym zawodnikom pracodawcy.
14 z piłkarzy uczestniczących w turnieju już związało się z nowymi drużyna, a kolejni negocjują swoje porozumienia i przechodzą testy. Jednym z nowozatrudnionych w ten sposób piłkarzy jest Matija Dvorneković. 28-latek dzięki treningom w ekipie Chorwacji trafił do ND Gorica - drugiego zespołu poprzedniego sezonu słoweńskiej ekstraklasy.
Wcześniej Dvorneković występował w albańskim Kukesi, ale jego kontrakt wygasł wraz z końcem czerwca. Gdy dowiedział się, że 90 procent zawodników znajduje nowe kluby po treningach z HUNS (drużyną chorwackiego związku), postanowił zgłosić się do federacji z prośbą o możliwość wzięcia udziału w turnieju.
- Gdyby nie ten turniej, musiałbym trenować na własną rękę. Znalezienie klubu byłoby znacznie trudniejsze. Tutaj mamy wszystko - profesjonalny sztab, treningi, zakwaterowanie, dietę. Zadbano o nas na i poza boiskiem. Polecam to każdemu piłkarzowi. Trenowanie i występowanie w meczach pomaga w znalezieniu nowej drużyny - stwierdził napastnik.
Turniej wygrała chorwacka ekipa, a najlepszym graczem rozgrywek został wybrany Matija Spicić, który aktualnie rozmawia z jednym z rosyjskich klubów. Na ten moment najwięcej zawodników znalazło zatrudnienie dzięki treningom z Czarnogórą - jest ich ośmiu. Z kolei najmniej ze Słowenii - tylko Dejan Đermanović znalazł na razie nowy klub, trafił on do Stali Mielec.
Polska również uczestniczy w projekcie. W zeszłym tygodniu polska drużyna zmierzyła się w Sofii z ekipami Bułgarii, Grecji i Rumunii.