A gdyby tak... zmienili koszulki? Szukamy brakujących elementów klubów Ekstraklasy (3)

2013-11-07 17:05:09; Aktualizacja: 11 lat temu
A gdyby tak... zmienili koszulki? Szukamy brakujących elementów klubów Ekstraklasy (3) Fot. Transfery.info
Szymon Podstufka
Szymon Podstufka Źródło: Transfery.info

Trzeci, przedostatni odcinek naszego cyklu poświęcamy kolejnym czterem zespołom. Dla nich też znajdziemy zawodników, którzy podnieśliby poziom gry drużyny, przy okazji pasując do jej stylu jak ulał.

RUCH CHORZÓW
 
Od kiedy do Chorzowa przyszedł trener Kocian, Ruch wydaje się być niemal bezbłędny. Łukasz Janoszka, który dawał swoją grą sygnały, że lepiej już nie będzie, nagle potrafi strzelić Koronie efektownego hat-tricka, Filip Starzyński miewa znacznie więcej dobrych momentów niż jeszcze niedawno, kiedy to przez długie fragmenty można było ze świecą szukać go na boisku, a młody Daniel Dziwniel wyrasta na jednego z lepszych obrońców ligi. Jeśli podrasowalibyśmy coś w Chorzowie, to chyba raczej prawą stronę. Szyndrowski ze Smektałą to jednak obecnie poziom niżej niż Dziwniel z Janoszką.
 
ROZWIĄZANIE: ADAM FRĄCCZAK - prawy defensor Pogoni Szczecin nie raz grywał na prawym skrzydle i to w jego grze widać. Niejednokrotnie znajduje się bliżej bramki rywala niż grajacy przed nim Jakub Bąk. Wobec tego - w zależności od formy Szyndrowskiego i Smektały - mógłby zastąpić to jednego, to drugiego. A jakościowo byłby sporym plusem.
 
LECHIA GDAŃSK
 
Zespół Probierza miał być polską Barceloną. Wiadomo, po meczu z Barcą Lechia była natchnięta, gole po dwóch piętkach to nic takiego, a efektowna gra - zrozumiała. Ale ale - coś się ostatnio zacięło i Lechia tak ładnie już nie gra. Głównie dlatego, że formę z początku sezonu zgubił gdzieś Paweł Buzała, a poza nim ciężko kogokolwiek na niezłym poziomie wystawić na szpicy. No bo... Adam Duda? Serio?
 
ROZWIĄZANIE: BEKIM BALAJ - jasne, sprowadzenie go ze Sparty Praga nie byłoby proste, ale chcąc walczyć o puchary, trzeba czasem zainwestować. Ale już mniejsza o to - Balaj to napastnik, jakich nie ma wielu w naszej lidze. Ma technikę, jest szybki, wydaje się być idealny do stylu gry Lechii, opartego na prostopadłych podaniach na wolne pole. No i potrafi wykorzystywać sytuacje sam na sam, z czym Buzała zawsze miał spory problem.
 
JAGIELLONIA BIAŁYSTOK
 
Michał Pazdan, którego oferowaliśmy Pogoni to ostoja defensywy Jagiellonii, czego nie można powiedzieć o Ugo Ukahu, któremu czasami odcina prąd. Dwie czerwone kartki w 11 meczach tego sezonu to trochę sporo. Taki drwal po prostu musi zostać zastąpiony, zanim pościna wszystkich ligowych rywali, a swojemu zespołowi wbije jeszcze parę razy siekerę w plecy.
 
ROZWIĄZANIE: JAROSŁAW BIENIUK - nie najmłodszy, nie najszybszy, ale doświadczony i elegancki w swojej grze. Przy walecznym Pazdanie, zawodnik Lechii mógłby stworzyć jedną z solidniejszych par defensywnych w lidze. 
 
PIAST GLIWICE
 
Patrząc na skład Piasta, chciałoby się niemal cały przebudować - i to bardzo solidnie. Od awansu do pucharów, Piast "w sosie własnym" leży sobie w garnku i gnije, bo brakuje mu porządnego odświeżenia. Cały czas solidni zawodnicy, cały czas z regionu, ale to za mało, by powtórzyć osiągnięcie z tamtego sezonu. Gdzie dziura jest najbardziej paląca? Ano tam, gdzie jest de facto największy wybór - w napadzie. Wojciech Kędziora po kontuzji jeszcze nie jest w stanie dawać zespołowi 100%, Collins John nawet nie dostaje szans, Tomasa Docekala zostawimy bez komentarza, a Rabioli brakuje przede wszystkim... pierwszego gola. Czujemy w kościach, że jak już trafi, to zyska pewność i będzie wzmocnieniem. Tylko co, jeśli nadal nie będzie sprzyjać mu szczęście? 1. liga?
 
ROZWIĄZANIE: EDUARDS VISNAKOVS - to taki typ napastnika, co zrobi coś z niczego. Strzeli zza pola karnego, dostawi nogę w szesnastce, czy w piątce i wiadomo, że te kilkanaście goli w sezonie da. A wobec stylu gry, jaki preferuje Piast, taki wszechstronny snajper byłby skarbem ciężkim do przecenienia. A i budżetu płacowego nie powinien szczególnie obciążyć...