Biblioteka Transfery.info (4): O Widzewie, polskiej kadrze i w ogóle o piłce, czyli „Smolar. Piłkarz z charakterem”

2013-01-13 11:26:56; Aktualizacja: 11 lat temu
Biblioteka Transfery.info (4): O Widzewie, polskiej kadrze i w ogóle o piłce, czyli „Smolar. Piłkarz z charakterem” Fot. Transfery.info
Adam Flamma
Adam Flamma Źródło: Transfery.info

Zmarły w ubiegłym roku Włodzimierz Smolarek był piłkarzem wybitnym. Dwukrotny uczestnik mundialu, medalista z drużyną Antoniego Piechniczka etc. Zwłaszcza pośmiertnie należało uczcić jego pamięć interesującą biografią.

Tymczasem lektura przynosi mieszane odczucia.

Kilka lat temu do pracy nad autobiografią znakomitego napastnika zabrał się Jacek Perzyński, przyjaciel piłkarza i dziennikarz. Razem mieli być odpowiedzialni za książkę, jednak Włodzimierz Smolarek zmarł przed jej wydaniem. Dlatego też pozycja przedstawiana jest jako biografia, choć pisana w pierwszej osobie, zupełnie jakby były to słowa samego piłkarza. W zaistniałej sytuacji zabieg ten wydaje się całkowicie zrozumiały, może nawet wskazany, by uhonorować tak wybitnego i zasłużonego sportowca. W tym wszystkim pojawia się jednak jeden problem – książka napisana jest w sposób nudny i nieciekawy, chwilami naprawdę ciężko nie odłożyć jej z powrotem na półkę. Być może duża w tym wina specyficznego szyku zdań, który bardzo często przypomina niemieckie konstrukcje językowe. Dodatkowe powtórzenia tych samych zdań, a nawet dłuższych fragmentów w różnych fragmentach książki nie ułatwiają czytelnikowi lektury. Bez wątpienia na tym książka traci. Bo choć starszych kibiców to nie zrazi, to dla młodszych, którzy chcieliby dowiedzieć się czegoś więcej, może być to pozycja nie do przebrnięcia.

Na szczęście jednak o wartości książki nie świadczy tylko forma. Jest również treść, która chwilami wielu może zaskoczyć. Przede wszystkim „Smolar…” to mini monografia historii piłkarstwa w rejonie Łodzi i okolic. Wiedza i znawstwo przedstawione w książce mogą więc zrobić na kibicach spore wrażenie. To samo dotyczy historii Widzewa Łódź, którą Smolarek i Perzyński przedstawiają dość skrupulatnie, starając się wpleść w tę opowieść piłkarski życiorys świetnego napastnika, jakim był Smolarek senior. Oczywiście wspomina on najważniejsze mecze czy to w lidze, czy w europejskich pucharach, przedstawia również swoje perypetie z wojskiem oraz kulisy wyjazdu za granicę. I o ile gra w Polsce została opisana dość dokładnie, to pobyt zagraniczny został potraktowany dosć pobieżnie. Zupełnie jakby… piłkarz nie chciał się chwalić. Skromność wręcz emanuje z tej książki. Tak samo jak szacunek do trenerów, do klubów, kibiców czy kolegów z boiska. Nie znajdziemy zatem pikantnych szczegółów, piłkarskich smaczków czy tajemnic szatni.  Są za to gruntowne opisy sportowej infrastruktury z czasów PRL-u, budowania od podstaw potęgi Widzewa w latach 80-tych, jak również refleksje Włodzimierza Smolarka na tematy czysto sportowe, związane ze szkoleniem zawodników, sportowym trybem życia, czy organizacja systemu szkolenia młodzików. 
 
Sporo miejsca zajmuje też reprezentacja, której Smolarek prawie zawsze był ważnym ogniwem. Jej również poświęca wiele stron, analizuje zalety i wady poszczególnych selekcjonerów i przypomina kulisy meczów, które zapisały się złotymi (i nie tylko) zgłoskami w historii polskiego futbolu. Z punktu widzenia wiedzy faktograficznej, książka ma ogromną wartość, wielu ludzi i klubów może wręcz ocalić od zapomnienia. Jednak można odnieść wrażenie, że w tym wszystkim mało jest samego Smolarka. Opinie są chwilami bardzo ogólnikowe, uwagi bynajmniej nie są personalne, co w przypadku dzisiejszych biografii i autobiografii gwiazd sportu jest wręcz niebywałe. Jednak nie umniejsza to wcale wartości tej książki. Co więcej, dla kibiców Widzewa Łódź i reprezentacji Polski jest to pozycja obowiązkowa. 
 
ADAM FLAMMA