Chorwacja przed mundialem: Z nowym trenerem, młodymi wilkami i „Małym geniuszem” w składzie
2014-05-09 20:01:09; Aktualizacja: 10 lat temuChorwaci po ośmiu latach ponownie zagrają w finałach mistrzostw świata. Czy Niko Kovač w swoim debiutanckim turnieju w seniorskiej piłce poprowadzi „Szachownice” do sukcesu?
LOSOWANIE
W Meksyku o wylosowaniu Chorwacji i Kamerunu mówi się, że to dar od losu, w Kamerunie nikt nie narzeka, Brazylijczycy są z relatywnie łatwej grupy bardzo zadowoleni. A jakie są nastroje w Chorwacji? Nienajgorsze. Co prawda na pierwszy ogień Chorwatom przyjdzie się zmierzyć w meczu otwarcia z gospodarzami turnieju, jednak to z Meksykiem i Kamerunem podopieczni Niko Kovača będą toczyć bój o wyjście z grupy. Chorwacja tak naprawdę w mękach dostała się do Brazylii, dopiero po barażach wygrywając 2:0 w dwumeczu z Islandią, a i do samych baraży dostała się tylko dzięki lepszemu bilansowi, niż ten Duńczyków.
Popularne
FORMA
GWIAZDA
W tym sezonie najjaśniej świecącą gwiazdą jest bez dwóch zdań Luka Modrić. To od niego Carlo Ancelotti w Realu Madryt rozpoczyna ustawianie drugiej linii. Ktoś kto popatrzy na statystyki Chorwata może powiedzieć: zaraz zaraz, dwie bramki i osiem asyst w 51 meczach? Cóż to za wielki wyczyn? Ten kto oglądał w tym sezonie co najmniej kilka występów małego geniusza z Madrytu jest w stanie przyznać, że obecnie to jeden z najlepszych środkowych pomocników na świecie. Zarówno w defensywę jak i w ofensywę wkłada mnóstwo sił. Gdyby nie jego dobra dyspozycja w tej kampanii, nie wiadomo czy „Królewscy” wygraliby Ligę Mistrzów. Jeśli Modrić utrzyma formę do Mistrzostw Świata, będzie niezbędny w walce o wyjście z grupy.
TRENER
Dla Niko Kovača mundial w Brazylii będzie jak dotąd jego najpoważniejszym sprawdzianem. Tak naprawdę ten 42-letni szkoleniowiec dopiero zaczyna karierę trenerską. Dotychczas był asystentem w Red Bull Salzburg, następnie prowadził reprezentację Chorwacji U-21 wywalczając z nią w imponującym stylu awans do mistrzostw Europy. Dla Kovača możliwość poprowadzenia Chorwatów na mistrzostwach świata to jak wygrany los na loterii. Były piłkarz klubów niemieckiej Bundesligi dostał szansę po wygranych barażach. Jednak spójrzmy prawdzie w oczy, z całym szacunkiem Islandia nie była zbyt wymagającym rywalem i obowiązkiem Chorwacji było przejść te play-offy. Kovač został wrzucony na głęboką wodę, lecz zobaczymy jak z tego wybrnie.
NADZIEJA
Spore nadzieje pokładane są w Mario Mandžukiciu. Snajper Bayernu ma być do bólu skuteczny podczas grupowych starć. W eliminacjach nie za bardzo się popisał, gdyż strzelił zaledwie trzy bramki, a więc tyle, co Robert Lewandowski, krytykowany w naszym kraju za brak goli dla Polski. W drużynie mistrzów Niemiec 27-letni napastnik nie zawodzi. W 30 ligowych występach strzelił 18 bramek, dołożył sześć asyst i w klasyfikacji najlepszych strzelców Bundesligi znalazł się tuż za plecami Roberta Lewandowskiego. Skoro w jednej z najsilniejszych lig świata jest się jednym z najlepszych snajperów, to od takiego zawodnika należy wymagać. I tego oczekuje się w Chorwacji, że „Super Mario” wprowadzi „Szachownice” do 1/8 finału.
NAJWIĘKSZA OBAWA
Słaba forma i nowy, niedoświadczony trener. Chorwaci zajęli w grupie eliminacyjnej drugie miejsce tylko dlatego, że w jeszcze gorszej dyspozycji byli Serbowie i Szkoci. W ostatnich czterech spotkaniach ekipa z Bałkanów zdobyła tylko jeden punkt, co poskutkowało zwolnieniem Igora Štimaca. Niewiele brakowało, a Chorwacja nie zagrałaby nawet w play-offach. W klasyfikacji drużyn z drugich miejsc zajęli ostatnie premiowane udziałem w barażach, ósme miejsce wyprzedzając Duńczyków o jedno oczko. Dla nowego selekcjonera Niko Kovača udział w mistrzostwach świata to tak naprawdę debiut w karierze trenerskiej. Jak na razie oprócz sukcesów z młodzieżową kadrą może do swojego dorobku dopisać wyeliminowanie Islandii w barażach. Chorwaccy kibice mogą mieć obawy co do swojej drużyny.
TAKTYKA
Za kadencji Igora Štimaca różnie to wyglądało. Szkoleniowiec dobierał taktykę w zależności od rywala. Raz potrafił zagrać trzema obrońcami i trzema napastnikami, innym razem ustawił przed linią obrony trio defensywnych pomocników. Niko Kovač odkąd przejął kadrę zagrał na razie trzy spotkania, jednak w każdym tym samym ustawieniem, 1-4-4-2. Z przodu oczywiście duet Mandžukić i Olić, ewentualnie będący w dobrej dyspozycji w tym sezonie Nikica Jelavić. W środku pola dzielą i rządzą Modrić oraz Rakitić. Dwójkę stoperów pod nieobecność zawieszonego Simunicia powinni tworzyć Lovren i Ćorluka, choć w ostatnim towarzyskim meczu z Mali wystąpił Schildenfeld. W bramce pewne miejsce ma Stipe Pletikosa.
PRZEWIDYWANY SKŁAD
CZY WIESZ, ŻE?
Nazywany w Chorwacji nowym Luką Modriciem, Alen Halilović mógł zostać drugim najmłodszym europejskim, a ósmym na świecie piłkarzem w historii mistrzostw świata, który wystąpi na mundialu? Rekord należy do reprezentanta Irlandii Północnej Normana Whiteside’a, który w 1982 roku w zremisowanym 0:0 meczu z Jugosławią zagrał na mistrzostwach mając 17 lat i 41 dni. Nowy zawodnik Barcelony 18 czerwca, w dniu meczu z Kamerunem skończy 18 lat. Utalentowany gracz nie zmieścił się jednak w szerokiej kadrze do Brazylii.
TERMINARZ
12.06, 22:00 – Brazylia vs Chorwacja
18.06, 0:00 – Kamerun vs Chorwacja
23.06, 22:00 – Chorwacja vs Meksyk
GŁOS Z CHORWACJI
Chorwacja to kraj, który żyje piłką nożną, zwłaszcza tą reprezentacyjną. Dwoma największymi klubami są Hajduk Split i Dinamo Zagrzeb, w których wychowali się tacy piłkarze jak Dario Srna, Luka Modrić, Mario Mandžukić czy Niko Kovač, nasz obecny selekcjoner. Sytuacja w chorwackim futbolu nie jest najlepsza ze względu na brak środków pieniężnych, korupcje itp. W ciągu ostatniego roku obraz się trochę zmienił, jednak nie na tyle, na ile byśmy chcieli. Na szczęście mamy wielu młodych utalentowanych graczy, którzy pojawili się w chorwackiej piłce, tacy jak Mateo Kovacić, Alen Halilović, Mario Pasalić czy Josip Radosević. Oczywiście największym sukcesem jest trzecie miejsce na mistrzostwach świata we Francji, po których wygenerowaliśmy pokolenie wspaniałych piłkarzy. Później nie osiągnęliśmy większych sukcesów, jednak należy wspomnieć o dotarciu do ćwierćfinału podczas Euro 2008. Mistrzostwa Europy w Polsce i na Ukrainie skończyliśmy na rozgrywkach grupowych, gdyż mieliśmy bardzo mocnych rywali jak Hiszpanie, Włosi i Irlandczycy. Po tym turnieju nastąpiły pewne zmiany, które nie przyniosły zbyt wielu korzyści. Przyszli nowi piłkarze i dzięki wygranym z Islandią barażom znów zagramy na mistrzostwach świata. Oczekiwania fanów w naszym kraju przed takim turniejem są jak zawsze duże. Rzadko odnosiliśmy sukcesy, jednak teraz mamy nadzieję, że wyjdziemy chociaż z grupy. Cieszymy się, że możemy być częścią tej historii w chorwackiej piłce.
Demy Knezević ze Splitu
KADRA
BRAMKARZE:
1. Stipe Pletikosa (Rostov),
23. Danijel Subašić (Monaco),
12. Oliver Zelenika (Lokomotiva Zagreb)
OBROŃCY:
11. Darijo Srna (Szachtar Donieck),
6. Dejan Lovren (Southampton FC),
5. Vedran Ćorluka (Lokomotiw Moskwa),
13. Gordon Schildenfeld (Panathinaikos AO),
3. Danijel Pranjić (Panathinaikos AO),
21. Domagoj Vida (Dynamo Kijów),
24. Šime Vrsaljko (Genoa)
POMOCNICY:
10. Luka Modrić (Real Madryt),
7. Ivan Rakitić (Sevilla FC),
8. Ognjen Vukojević (Dynamo Kijów),
20. Mateo Kovačić (Inter Mediolan),
14. Marcelo Brozović (Dinamo Zagrzeb),
26. Sammir (Getafe CF),
15. Ivan Močinić (Rijeka),
4. Ivan Perišić (Vfl Wolfsburg)
NAPASTNICY:
17. Mario Mandžukić (Bayern Monachium),
18. Ivica Olić (Vfl Wolfsburg),
22. Eduardo Alves da Silva (Szachtar Donieck),
9. Nikica Jelavić (Hull City),
29. Ante Rebić (Fiorentina)
AUTOR: KAROL CZYŻOWICZ