Co za mecz w Krakowie. Bramkarz Termaliki zdobywa gola na wagę remisu!
2016-04-25 20:13:22; Aktualizacja: 8 lat temuWisła Kraków zremisowała ze "Słonikami" 2:2.
Obie drużyny zaczęły niemrawo, lecz przewagę uzyskała Termalica - gracze Piotra Mandrysza powoli budowali atak pozycyjny i próbowali przedostać się środkową strefą w pole karne rywali. Byli oni jednak skutecznie powstrzymywani przed stoperów Wisły: Guzmicsa i Głowackiego. Pierwszy celny strzał oddał Foszmańczyk, sprawiając nieprzyjemnym uderzeniem trochę kłopotów Miśkiewiczowi. Z biegiem meczu Wisła zaczęła coraz częściej być przy piłce, ale dogodną okazję na objęcie prowadzenia zmarnował Rafał Boguski, fatalnie pudłując z 5. metra.
Druga połowa, podobnie jak pierwsza, rozpoczęła się od ataków "Słoni", lecz po raz kolejny uderzenie Foszmańczyka obronił golkiper gospodarzy, a dośrodkowanie Putiwcewa na pole karne nie znalazło adresata. Reprezentant Ukrainy miał jednak istotny udział w bramce dla Wisły - w 56. minucie sfaulował Boguskiego w obrębie szesnastki, a sędzia Paweł Gil podyktował "jedenastkę", którą wykorzystał Denis Popović.
Po objęciu prowadzenia Wisła spuściła z tonu, co otworzyło szansę dla Termaliki. Kolejne próby zaatakowania gospodarzy podjął Foszmańczyk, starający się znaleźć napastników w polu karnym. Wisła nie potrafiła wykorzystać błędów defensywy gości - Patryk Małecki wolał wejść z piłką w defensora rywali niż podać do lepiej ustawionego Ondraska. Popularne
Osłabienie "Białej Gwiazdy" wykorzystał Wojciech Kędziora - wprowadzony z ławki najskuteczniejszy strzelec drużyny spod Tarnowa zaledwie kilka chwil po wejściu na murawie zdobył wyrównującego gola po rajdzie przez pół boiska.
Prawdziwe emocje zaczęły się jednak w doliczonym czasie gry - w 92. minucie bramkę na 2:1 dla gospodarzy zdobył Wilde-Donald Guerrier, lecz to co stało się kilkanaście sekund później.... Rzut rożny dla Termaliki, w pole karne Wisły biegnie bramkarz Sebastian Nowak, który kompletnie niekryty wyskakuje do podania Babiarza i zdobywa wyrównującego gola! Reakcja trenera Wdowczyka na tą sytuację mówi wszystko.
Poza niesamowitą końcówką warto jednak wspomnieć o dyspozycji poszczególnych zawodników - kolejny udany mecz zaliczył Małecki (wracał do obrony, przeprowadził kilka dobrych rajdów, na minus sytuacja z Ondraskiem i złapanie żółtej kartki eliminującej go z spotkania przeciwko Koronie), Rafał Wolski za to dziś zanotował najgorsze spotkanie od czasu powrotu do Polski (zepsuł świetnie zapowiadająca się kontrę Wiślaków), w drużynie gości wyróżnił się niezwykle aktywny Foszmańczyk. Ważna informacja w kontekście reprezentacji - po długiej przerwie na boisko wrócił Krzysztof Mączyński. Czy jeden z bohaterów ostatnich meczów eliminacji do Euro 2016 zdąży powrócić do formy i wsiądzie w samolot do Francji? Czy pomoże Wiśle wygrać grupę spadkową?