Daniel PAWŁOWSKI: Obrona Cillessena była momentem zwrotnym
2014-06-15 21:15:36; Aktualizacja: 10 lat temuLubimy oglądać piękne bramki, ale również wspaniałe parady, a te najlepsze będzie wybierał i analizował Daniel Pawłowski - trener bramkarzy.
Obejrzałem wszystkie mecze mistrzostw i jedno muszę przyznać - jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Każde spotkanie było kapitalnym widowiskiem. Patrząc pod kątem gry bramkarzy, kilka zachowań zrobiło na mnie bardzo duże wrażenie, lecz jednemu z nich należy się szczególne wyróżnienie.
Znakomitymi paradami popisywali się Keylor Navas, Júlio César czy Guillermo Ochoa, ale to zachowanie Jaspera Cillessena poruszyło mnie dogłębnie. To jak poradził sobie w pojedynku z Davidem Silvą nie było tylko "podcinkową obroną 1vs1".
Na tę obronę należy popatrzeć znacznie szerzej, ponieważ sam mecz miał bardzo silny podtekst rewanżu za poprzednił finał mistrzostw i kliniczną obronę Casillasa przeciwko Robbenowi, który w wywiadach wspominał o tej sytuacji.Popularne
Do 40. minuty piątkowego meczu obserwowaliśmy dwa zespoły, które praktycznie nie dominowały w żadnej strefie. Szczęśliwe, aczkolwiek senne prowadzenie Hiszpanów, wzajemne wykluczanie ataków w środku pola, aż w 41. minucie spotkania dochodzi do świetnej akcji Hiszpanów, kiedy to wspaniałym zagraniem popisał się Iniesta, a David Silva z łatwością złamał linię obrony Holendrów i stanął oko w oko z bramkarzem reprezentacji "Oranje".
Od razu, na pierwszy rzut oka, dostrzegam doskonałą pozycję startową Cillessena, który po dwóch krokach znajduje się przy przeciwniku, skutecznie zasłaniając światło bramki. W takich sytuacjach jedną z możliwości umieszczenia piłki w bramce jest jej podniesienie nad wychodzącym golkiperem. Tutaj mamy do czynienia z prawdziwym kunsztem Holendra. Odpowiednio dopasowuje swoje ruchy do ruchów przeciwnika, a wszystko przecież rozgrywa się w ułamku sekundy.
Widać, że Cillessen opuszcza lewe kolano na ziemię, aby z segmentów swojego ciała uformować szeroką barierę, lecz nie rozszerza się całkowicie (jak to w zwyczaju ma np. Artur Boruc). Golkiper "Oranje" pozostaje w zmodyfikowanej pozycji i tym się właśnie ratuje, gdyż wciąż może skutecznie wypchnąć ręce do góry i zablokować futbolówkę. Po chwili na ekranie pokazuje się David Silva, łapiący się za głowę. Ten obraz mówi znacznie więcej niż słowa. Co się dzieje dalej? Niecałe półtorej minuty później Holandia zdobywa piękną, wyrównującą bramkę i oba zespoły schodzą do szatni z równym dorobkiem
Wideo z interwencji Cillessena:
Druga połowa to koncert w wykonaniu Holendrów, a szczególnie Arjena Robbena, który zdobywa dwie bramki przeciwko nie tyle Hiszpanii, jak właśnie Casillasowi, a przecież cztery lata wcześniej to on pozbawił "Oranje" szans na ewentualną wygraną.
Obrona Cillessena nie była tylko wygraniem pojedynku 1vs1 z przeciwnikiem. Więcej, to był moment zwrotny. Katalizator, który napędził jego współpartnerów z boiska, a Arjenowi Robbenowi pozwolił na łzy szczęścia, zamiast kolejnego koszmaru.
Daniel Pawłowski - licencjonowany trener bramkarzy, specjalizujący się w treningu decyzji bramkarza, autor książki "Szkolenie bramkarzy w piłce nożnej - wiek: 12-16 lat". Więcej na http://tdb.com.pl/