FUTSAL: Hiszpania nie dała złudzeń Włochom, Kolumbia wreszcie zatrzymana, skład finału bez niespodzianki

FUTSAL: Hiszpania nie dała złudzeń Włochom, Kolumbia wreszcie zatrzymana, skład finału bez niespodzianki fot. Transfery.info
Redakcja
Redakcja
Źródło: Transfery.info

Niezbyt emocjonujące półfinały dały nam finał pomiędzy Hiszpanią a Brazylią. Kolumbia powalczyła z „Canarinhos” i w niezłym stylu pożegnała się z marzeniami o pewnym medalu. Włosi okazali się dużo gorsi od Hiszpanii i zagrają o brąz

Włochy – Hiszpania 1-4 (0-1)

Emocje w tym spotkaniu mieliśmy właściwie tylko przez kilka minut drugiej połowy. Od początku to Hiszpania kontrolowała grę, choć nie przekładało się to za bardzo na gole. Prowadzenie „La Roja” objęła w 9. minucie po bardzo pechowej interwencji Saada Assisa. Hiszpanie wykonywali aut, a piłka odbiła się od najlepszego strzelca Italii i wpadła do siatki. W połowie drugiej części gry Włosi wyrównali po szybkiej kontrze, a gola strzelił Alex Merlim. Radość Włochów trwała... 11 sekund, kiedy to na prowadzenie wyszli ponownie Hiszpanie po bramce Alemao. Kilkadziesiąt sekund później Włosi mieli szansę na gola na 2-2, nie wykorzystali jej, a kontra Hiszpanów (prawodpodobnie po niezbyt udanej zmianie Włochów; kamera nie pokazała tego momentu) zakończyła się bramką na 3-1 i praktycznie załatwiła sprawę. Włosi nie byli już nawet blisko drugiego gola, a dobił ich w 38. minucie Lin. Hiszpanie zagrają w finale po raz 5. z rzędu.

 

Brazylia – Kolumbia 3-1 (1-1)

Stwierdzenie, że Kolumbia była blisko ogromnej sensacji byłoby przekłamaniem, ale zawodnicy Arneya Fonnegry zagrali całkiem niezłe spotkanie (ponownie świetnie w defensywie) i sprawili kolejną miłą niespodziankę, stawiając Brazylii twardy opór. W 41. sekundzie meczu Gabriel otworzył wynik meczu i mogło się wydawać, że otworzył też worek z bramkami dla Brazylii. Kolumbia jednak ponownie świetnie się broniła i nie dała sobie już nic wbić do końca pierwszej połowy. Gracze „Los Cafeteros”, podobnie jak we wczesniejszych meczach, czekali na jedną, zabójczą kontrę i... doczekali się. W 19. minucie Jhonathan Toro zakończył dobrze rozegraną kontrę i wyrównał wynik meczu. Wcześniejsze ataki Kolumbii rozgrywane były „na miękkich nogach” i nie miały prawa zakończyć się powodzeniem. Przez długi czas w drugiej połowie Brazylia miała duży problem, żeby przebić się przez kolumbijski mur, ale gol wydawał się kwestią czasu i tak rzeczywiście było. Jak już wpadło, to podwójnie, bo najpierw „ukąsił” Gabriel (27:15), a potem Toro skierował piłkę do własnej bramki (28:47) i było po meczu. Kolumbijczycy przez resztę meczu starali się raczej dać kibicom trochę radości, popisując się często sztuczkami technicznymi, w czym brylował Andres Reyes. Widać było, że nie widzą dla siebie już szans na wyrównanie i postanowili trochę się pobawić. Kilka razy technicznych fajerwerków próbował też Falcao i tak upłynął nam pozostały do końca meczu czas. Kolumbia pozostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie, a w meczu o 3. miejsce z pewnością postraszy Włochów.

 

Finał odbędzie się w niedzielę o 13.30, a wcześniej, o godzinie 11.00 zobaczymy pojedynek o brąz. Liderem strzelców pozostaje Eder Lima, goniący go Fernandinho dzisiaj gola nie zdobył, więc „Złoty But” chyba ponownie trafi do rosyjskiego Brazylijczyka.

Więcej na temat: Artykuł

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy