Gdy właściciel jest bankrutem - w akademii siła

Gdy właściciel jest bankrutem - w akademii siła fot. Transfery.info
Szymon Podstufka
Szymon Podstufka
Źródło: Transfery.info

23. marca 2000, Stade Felix-Bollaert. Piłkarze RC Lens awansują do półfinału pucharu UEFA. Przegrywają tam z Arsenalem, jednak w klubie wszystko wydaje się iść ku świetności. Budowana jest przecież nowoczesna akademia, a zespół gra dobrze.

Dziś, niemal półtora dekady od spotkania z Celtą, wszyscy w klubie mogą podziękować tym, którzy w 1998 roku zatwierdzili projekt „Centre technique et sportif de la Gaillette”. Bo gdyby nie system szkolenia młodzieży wypracowany w nowej szkole futbolu w Lens, to najprawdopodobniej „Les Sang et Or”, czyli „Krwisto-Złoci” nie mieliby w obecnym sezonie Ligue 1 kim grać. Aż 10 piłkarzy z bardzo wąskiej, 21-osobowej kadry zostało uformowanych właśnie przez La Gaillette, uważaną za jedną z najlepszych akademii w Europie.
 
Sześciu z nich wybiegło w podstawowej jedenastce w sobotnim wyjazdowym spotkaniu z Tuluzą. Zostali z miejsca skazani na porażkę, eksperci prześcigali się w typowaniach wysokości wygranej gospodarzy, a bukmacherzy spuścili kursy na Toulouse do bardzo niskich poziomów. Od jedenastu lat nikt w Ligue 1 nie wystawił w swoim składzie pół tuzina piłkarzy, którzy nie mieli jeszcze ukończonych 21 lat. Antoine Kombouaré musiał.
 
I wygrał.
 
 
Lens miało w tym meczu furę szczęścia, bo oddając dwa celne strzały zwyciężyło 2:0, podczas gdy Tuluza próbowała pokonać 19-letniego debiutanta w bramce gości, Valentina Belona aż siedemnastokrotnie.
 
Belon to oczywiście wychowanek La Gaillette, tak jak Cavare, Ba, Bourigeaud, Cyprien i Guillaume. Szkoły, która podobnie jak choćby Varkenoord (akademia Feyenoordu), w swoich zawodnikach rozwija nie tylko umiejętności, ale też przywiązanie. Która daje pewność, że gdy jej absolwent wybiegnie na plac gry przeciwko znacznie silniejszemu przeciwnikowi, to odda serce, nerkę i wszystkie inne narządy za klub. Nie zawsze to wystarczy, choć w sobotę się udało.
 
Pierwszy skład RC Lens z sobotniego meczu, nad nazwiskiem wiek zawodnika
 
Gdyby nie pewien dżentelmen z Azerbejdżanu, tak młoda i niedoświadczona jedenastka nie wybiegłaby w ogóle na plac gry w spotkaniu francuskiej ekstraklasy. Hafiz Mammadov, właściciel 60% akcji klubu obiecywał budowę silnej drużyny, opartej na solidnych fundamentach. Źródełko jednak wyschło, a dla Lens nie znalazły się nawet pieniądze potrzebne na grę w Ligue 1. Efekt? Zakaz transferowy, odejście sześciu ważnych graczy i wisząca na cieniutkim włosku przyszłość „Krwisto-Złotych”. Z jednej strony słychać zapewnienia Azera, że w styczniu kilka milionów ma zasilić konto klubu, z drugiej - gorzki śmiech kwitujący wszystkie jego dotychczasowe obietnice.
 
Nie wierzą mu już nawet w ojczyźnie, gdzie także kupił sobie klub - Baku FC. Zawodnicy i sztab szkoleniowy mają wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy, jako że Mammadov zwyczajnie przestał im płacić.
 
Na północy Francji wiedzą doskonale, że miast liczyć pozostające w sferze spekulacji pieniądze, powinni liczyć na siebie. Mają rok, by ograć swoich ludzi, wypromować ich i na sprzedaży jednego czy dwóch oprzeć budżet na kolejny sezon. Rok, by zbudować z nich i pozostałych po letnich porządkach starszych graczy bandę świrów, która wskoczy w ogień za trenerem i determinacją wywalczy ligowy byt, wiążący się z otrzymaniem pieniędzy z praw telewizyjnych. Nie mogących się równać z tymi, na jakie liczą Marsylia czy PSG (Lens otrzyma prawdopodobnie około 3-3,5 razy mniej), ale wciąż takimi, które wraz z funduszami zarobionymi na rynku transferowym mogą dać oddech.
 
Bo kupowanie w Lens zwyczajnie się opłaca. Aurier, Taarabt, Varane - to tylko najjaśniejsze przykłady graczy, którzy w otwartej w 2001 roku nowej akademii klubu ze Stade Felix-Bollaert szlifowali swoje talenty, ale także kształtowali swoje osobowości.
 
 
La Gaillete to bowiem kuźnia talentów, w której ogromny nacisk kładzie się na wykształcenie przyszłych graczy. Akademia Lens posiada nawet dwie prywatne szkoły zaaprobowane przez francuskie ministerstwo edukacji, w których prowadzi się zajęcia z zakresu biznesu, nowych technologii i języków obcych. Poza ciężkimi treningami młodzi zawodnicy spędzają długie godziny na nauce, by mieć pewność, że gdy przygoda z piłką okaże się krótsza niż przewidywali, nie zagubią się w dorosłym życiu.
 
- Jeśli widzimy, że konkretny chłopak radzi sobie i w szkole i na boisku, to wiemy, że to co robimy jest właściwe - mówi Georges Tournay, szef akademii.
 

Przebieg szkolenia młodych piłkarzy w akademii RC Lens
 
Że w La Gaillete postępuje się właściwie, przekonują też liczby. W 2012 roku aż 18 wychowanków Lens rozegrało co najmniej jedno spotkanie w reprezentacji swojego kraju. Założenie jest też takie, by co roku trzech chłopaków z akademii wzmacniało kadrę pierwszego zespołu. W tym sezonie udaje się je spełnić bez większego problemu, choć na pewno nie tak to miało wyglądać. 
 
Ale skoro tak, to może warto przyjrzeć się tym wszystkim 19- i 20-latkom, którzy pewnie nie raz i nie dwa rozegrają jeszcze pełne 90 minut w Ligue 1? Może i to naiwne, ale chcielibyśmy wierzyć, że dzięki jednej czy dwóm wypromowanym w tym sezonie perełkom Lens uda się przetrwać ciężki okres. I nadal inwestować we wcale nie najtańsze utrzymanie prężnie działającej akademii. 
Więcej na temat: RC Lens Francja

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Wysłali skauta! Sebastian Szymański pod baczną obserwacją nowego klubu Wysłali skauta! Sebastian Szymański pod baczną obserwacją nowego klubu To cele transferowe Jagiellonii Białystok To cele transferowe Jagiellonii Białystok Tomasz Hajto planuje powrót na ławkę trenerską? „Jak to widzę, chętnie pokazałbym, jak się prowadzi zespół” Tomasz Hajto planuje powrót na ławkę trenerską? „Jak to widzę, chętnie pokazałbym, jak się prowadzi zespół” „Obserwują go w każdym spotkaniu”. Gwiazda Górnika Zabrze rozchwytywana „Obserwują go w każdym spotkaniu”. Gwiazda Górnika Zabrze rozchwytywana João Cancelo roztrzęsiony po meczu Ligi Mistrzów. „Życzą śmierci mojemu dziecku. Krytykujcie mnie, ale zostawcie moją rodzinę” João Cancelo roztrzęsiony po meczu Ligi Mistrzów. „Życzą śmierci mojemu dziecku. Krytykujcie mnie, ale zostawcie moją rodzinę” Zinédine Zidane zainteresowany pracą w tym klubie! „Monitoruje sytuację” Zinédine Zidane zainteresowany pracą w tym klubie! „Monitoruje sytuację” Transfery - Relacja na żywo [20/04/2024] Transfery - Relacja na żywo [20/04/2024] AC Milan z ostateczną decyzją w sprawie Stefano Piolego AC Milan z ostateczną decyzją w sprawie Stefano Piolego

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy