Honduras przed mundialem: Walka o miano czarnego konia
2014-05-25 15:24:24; Aktualizacja: 10 lat temuBoniek i Carlo Costly w jednej drużynie oraz kadra pół na pół, w której idee wierzy selekcjoner Luis Suárez. Jak Honduras poradzi sobie na zbliżających się Mistrzostwach Świata?
LOSOWANIE
W przypadku drużyny, którą jest Honduras… nie można nigdy powiedzieć, że wylosowali dobrze, ale tym razem mogło być znacznie gorzej i wcale nie są bez szans. Trafili na Francję, Szwajcarię i Ekwador, ale należy pamiętać, że dzisiejszy Honduras to drużyna o wiele silniejsza, niż cztery lata temu. Począwszy od trenera i sztabu, na samych zawodnikach kończąc. Jeżeli spojrzeć, jak trafili ich koledzy z Kostaryki, to dla Hondurasu było to naprawdę dobre losowanie. Poza Francuzami, którzy wydają sie być poza zasięgiem, to Honduras może sprawić niespodziankę lub dwie.
FORMA Popularne
GWIAZDA
Kiedy przegląda się kadrę Hondurasu, to nie ulega wątpliwości, że nazwiska nie rzucają na kolana, co może być spowodowane słabą znajomością futbolu spoza Europy. Jednak każdy dostrzeże tutaj kilka znanych nazwisk. Przede wszystkim Maynor Figueroa. Obrońca występujący w Premier League, który markę wyrobił sobie w Wigan. Po spadku ubiegłorocznego zdobywcy Pucharu Anglii do Championship, przeniósł się do Hull City, gdzie szybko zyskał uznanie w oczach kibiców. Drugim z głośnych nazwisk jest rzemieślnik z Premier League, czyli Wilson Palacios. Pomocnik znany z tego, że na boisku pracuje za dwóch, występuje obecnie w Stoke City, a wcześniej reprezentował barwy takich zespołów jak: Tottenham, Wigan, czy Birmingham. Ostatnim z najjaśniejszych punktów w talii Luisa Suáreza jest Emilio Izaguirre. Obecnie 27-letni obrońca, mógł kiedyś trafić do Premier League, kiedy wpadł w oko samemu Aleksowi Fergusonowi, ale ostatecznie zdecydował się na przenosiny do Glasgow, gdzie gra do dziś. To na tej trójce szkoleniowiec Honduran powinien oprzeć budowanie składu.
TRENER
Selekcjonerem reprezentacji Hondurasu jest Luis Suárez. Od razu uspokajamy. Urugwajczyk nie zakończył nagle kariery, kiedy akurat został najlepszym zawodnikiem Premier League i nadal będzie brylował w barwach Liverpoolu. Ekipę z Hondurasu prowadzi pogromca Polaków z Mundialu w 2006 roku. W Niemczech Luis Suárez poprowadził reprezentację Ekwadoru, z którą udało mu się przejść fazę grupową, jeszcze większy szacunek należy się 54-latkowi za to, że był to jego debiut na takiej imprezie, a Ekwador miał być czerwoną latarnią w naszej czwórce. Przy swoich powołaniach często kieruje się zasadą pół na pół, która pozwoliła Luizowi Felipe Scolariemu, na wygranie w Korei i Japonii, trener powołuje połowę zawodników z lig zagranicznych, a połowę z boisk krajowych.
NADZIEJA
Wylosowana grupa daje nadzieję na nawiązanie walki o wyjście z fazy grupowej. Doświadczony szkoleniowiec już raz dokonał tej sztuki, a teraz może ją powtórzyć. Mówi się, że reprezentacja Szwajcarii wcale nie jest tak dobra, za jaką się ją uważa i dużo straciła w porównaniu do poprzednich lat. Ekwador Luis Suárez zna jak własną kieszeń, ponieważ pracował tam przez wiele lat i święcił największe sukcesy. Drużyną nie do przejścia może okazać się Francja, ponieważ umiejętnościami zdecydowanie przerasta piłkarzy „Los Catrachos”. Na powtórkę sprzed czterech lat, kiedy reprezentaci „Tricolores” zniszczyli swoją drużynę od środka raczej nie ma, co liczyć.
NAJWIĘKSZA OBAWA
Mówi się, że dobry start na wielkiej imprezie, to połowa sukcesu i później zawodnicy grają na większym luzie. Honduras swoją przygodę w Brazylii zaczyna od spotkania z… Francuzami. Jeżeli tylko piłkarze z Ameryki Środkowej nie zaprezentują się, jak druga Korea Północna, to obejrzymy rzeź niewiniątek. Cała nadzieja tego małego państewka w bloku defensywnym, który spróbuje sprawić, by Karim Benzema poczekał z ogłoszeniem się królem strzelców imprezy.
TAKTYKA
W przypadku Hondurasu jedno jest pewne, nie będziemy oglądać piłkarskich szachów. Nie chodzi o to, że oni nie chcieliby tak zagrać, ale najzwyczajniej w świecie brakuje im dyscypliny taktycznej do gry taką taktyką. Luis Suárez dostosowuje swój plan do przeciwnika grając 4-4-2 z wysuniętymi skrzydłowymi w spotkaniach ze słabszymi przeciwnikami, oraz 4-5-1 ze słabszymi. Czy zdaje to egzamin? Oczywiście, w innym wypadku nie moglibyśmy ich oglądać za niecałe dwa miesiące w polskiej telewizji. Takie podejście do gry w piłkę pozwoliło „Los Catrachos” na wygranie między innymi z Meksykiem i zajęcie jego kosztem trzeciego miejsca w eliminacjach.
PRZEWIDYWALNY SKŁAD
CZY WIESZ ŻE?
W 1969 roku wybuchła Wojna Futbolowa. Konflikt powstał pomiędzy Hondurasem i Salwadorem, a zapalnikiem do jego wybuchu miał być dwumecz o udział w Mistrzostwach Świata. Przed meczem w Tegucigalpie kibice gospodarzy nie dawali spać piłkarzom Salwadoru, a w ruch poszły kamienie i petardy. Wymęczeni zawodnicy z Salwadoru przegrali 0:1. Tydzień później sytuacja powtórzyła się w odwrotną stronę w Salwadorze. Na oczach piłkarzy spalono flagę ich kraju i na maszcie wywieszono zniszczoną szmatę, a podczas ich hymnu było słychać niewyobrażalne krzyki. W takich warunkach piłkarze Hondurasu martwili się, czy uda im się wyjść cało ze stadionu, a nie o wynik. Dwumecz zakończył się rezultatem 3:1 dla Salwadoru i to oni udali się na mundial w Meksyku.
TERMINARZ
15.06, 21:00 - Francja – Honduras
20.06, 00:00 – Ekwador – Honduras
25.06, 22:00 – Szwajcaria - Honduras
GŁOS Z HONDURASU
Pomijając fakt, że jesteśmy na mundialu trzeci raz w historii, a drugi z rzędu, to bardzo chciałbym, żeby zawodnicy dali z siebie wszystko, co najlepsze. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jesteśmy gorzej przygotowani pod względem fizycznym, technicznym i mentalnym, niż większość drużyn. Jednak ta drużyna pokazała w CONCACAF (przyp. red. Honduras doszedł do półfinału) , że kiedy zostawiają na boisku serce, to są w stanie dokonać wielkich rzeczy.
Jesteśmy biednym krajem, ale największe wsparcie finansowe ze wszystkich sportów otrzymuje właśnie piłka nożna. Mam nadzieję, że na boisku zobaczymy dobry futbol w naszym wykonaniu i kto wie, co możemy osiągnąć?
Nelly Espinoza, Flag Football Honduras
AUTOR: DAWID KUROWSKI