Im gorzej, tym lepiej? Nie w Polonii Warszawa!

Im gorzej, tym lepiej? Nie w Polonii Warszawa! fot. Transfery.info
Redakcja
Redakcja
Źródło: Transfery.info

Ostatnie przykłady Wisły Kraków i Stomilu Olsztyn spowodowały, że niektórzy z kibiców sformułowali tezę: „Im gorzej, tym lepiej”.

Historię Kuby i „Białej Gwiazdy” wszyscy znamy, tak samo jak olsztyńskiego klubu, który w 2019 roku nie przegrał jeszcze meczu.

Ta teza jednak nie jest za bardzo zbieżna z rzeczywistością w przypadku innego, niemniej zasłużonego klubu. Droga Polonii Warszawa do Ekstraklasy wydłuża się w nieskończoność i nieprędko dojdzie do jej powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Ba, istnieje prawdopodobieństwo, że klub po raz kolejny ogłosi upadłość. - Rzeczywiście nasza sytuacja jest podobna do tego, co się dzieje w Krakowie, czy w Olsztynie. Tym bardziej jest to zastanawiające, że kluby w dużych miastach, kluby z tradycją mają takie problemy organizacyjno-finansowe - potwierdził w rozmowie z nami wicekapitan "Czarnych Koszul", Krystian Pieczara.

Jeszcze parę lat temu można było zobaczyć w stolicy banery i plakaty, promujące odrodzenie się Polonii. Jednak ostatnio sytuacja nie jest taka, jakby życzyli sobie sympatycy warszawskiego zespołu. Portal naszemiasto.pl w marcu podał informację, że stołeczny klub nie płaci swoim piłkarzom od września zeszłego roku, co też spowodowało odejście jednego z najlepszych piłkarzy, Rafała Zembrowskiego. Wypowiedź Pieczary dla naszego serwisu poniekąd potwierdza te rewelacje i zwraca uwagę na inny, istotny problem: - Nie chciałbym wchodzić w szczegóły, ale mówiąc krótko, sytuacja finansowa jest bardzo trudna. Regularnych wypłat nie ma od wielu miesięcy. Nie mówiąc o tym, że w tym momencie do tego wszystkiego doszło nam wiele urazów, wynikających z faktu, że zarówno teraz jak i w okresie przygotowawczym warunki do trenowania były i są trudne.

Kierownictwo stara się przyciągnąć na trybuny jak największą rzeszę kibiców Polonii. Na mecz pierwszej rundy Okręgowego Pucharu Polski z Bronią zaproponowano nawet promocję, że to kibice wybierali cenę wejściówki (minimalnie pięć złotych). Wiadomo jednak, że takie akcje raczej nie spowodują, że kasa klubu będzie wypełniona po brzegi, a piłkarze nagle dostaną zaległe pensje. Do tego niezbędny jest inwestor.

Głośno było o powiązaniach Marka Jakubiaka z „Czarnymi Koszulami”, ale ten temat w ostatnich dniach ucichł. Być może za sprawą oświadczenia kibiców Legii Warszawa, którzy zapowiedzieli bojkot browarów sygnowanych nazwiskiem Jakubiaka. Pod koniec lutego na łamach „Gazety Wyborczej” 59-latek zadeklarował, że pomoże Polonii, nawet jeśli miałby na tym ucierpieć jego biznes. Jednak słowa to jedno, a czyny to drugie, bo do teraz przy Konwiktorskiej nie ma niezbędnego zastrzyku gotówki. Ponoć osoby z otoczenia kandydata na Prezydenta Warszawy mówią, że inwestycja się opóźnia, gdyż sprawa nabrała politycznego wymiaru i przez to ciężko o negocjacje z niektórymi biznesowymi partnerami. Jakubiak bowiem na wstępie zaznaczył, że nie wesprze „Czarnych Koszul” konkretnymi pieniędzmi, a jedynie będzie służył swoim doradztwem i kontaktami. Wicekapitan Polonii zdaje się mieć dość ciągłych obiecanek, które nic nie wnoszą do warszawskiego klubu: - Na pewno Pan Jakubiak zrobił sobie fajny PR taką wypowiedzią i tyle. Takich historii o tym, że ktoś zaraz ma nam pomóc to w ciągu jednego mikro-cyklu treningowego jest więcej niż granulatu na sztucznej.

Wspomnieliśmy o kibicach Legii, to wypadałoby wspomnieć o fanach "Czarnych Koszul". Swoisty kij w mrowisko postanowił wbić Prezes Czarnych Koszul, publikując kontrowersyjnego tweeta (https://twitter.com/peter_kaluba/status/1115937800225021952?s=19).

Generalnie rozumiemy, co chciał przekazać Peter Kaluba, ale też nie zdziwilibyśmy gdyby ten apel przyniósł odwrotny efekt do zamierzonego. Życzenie powodzenia Legii Warszawa w zdobyciu Mistrzostwa Polski i skrytykowanie rac odpalanych na Konwiktorskiej raczej nie chwyci za serca najzagorzalszych fanów stołecznej drużyny. - Trudno mi się do tego wszystkiego, co się dzieje w relacjach na linii prezes-kibice odnosić, bo staram się tego nie śledzić i w to nie wnikać. Dla mnie najważniejsze jest dobro zespołu, wtedy rośnie klub i kibice są zadowoleni. Chociaż prawda jest taka że kibice, czyli to ostatnie ogniwo, pokazują, że mimo trudnej sytuacji są z nami na dobre i na złe. Wielki szacunek dla nich za to, bo to jest coś, czego ja na pewno nie zapomnę - komentuje Pieczara.

W Stomilu czy w Wiśle są podobne problemy organizacyjne, ale kluby na boisku się bronią. Gorzej jest w wypadku Polonii. Poza wspomnianym odejściem Zembrowskiego, trener zespołu, Krzysztof Chrobak narzeka na wąską kadrę, która dodatkowo zwęża się jeszcze bardziej przez coraz liczniejsze kontuzje. 

A jak to wygląda na boisku? Polonia, oprócz ostatniego meczu w ramach regionalnego Pucharu Polski z Bronią Radom, nie wygrała ani jednego spotkania w tym roku. Niedziwne, gdyż trener Chrobak musi eksperymentować z ustawieniem obrony. Do końca sezonu nie będzie mógł on skorzystać z Macieja Wilanowskiego, ponieważ ten zerwał więzadła krzyżowe. Dodając do tego wąską kadrę, którą też trapią kontuzje, możemy ujrzeć krajobraz nędzy i rozpaczy jaki trapi warszawski zespół.

Ostatni mecz Polonii to wyjazdowa przegrana z Unią Skierniewice 1-2. Pierwszy gol padł dla „Czarnych Koszul” po błędzie obrony drużyny gospodarzy i całkiem niezłym strzale naszego rozmówcy już w drugiej minucie meczu. Za siatką, w której wylądowała futbolówka, widać było garaże z graffiti „Widzew Wita”. Łódzki klub też ma swoje problemy, ale jest on w wyższej klasie rozgrywkowej i raczej nie powita on „Czarnych Koszul” na swoim stadionie w najbliższym czasie. Widzewiacy są blisko awansu do I ligi, a Polonia spadła na ósme miejsce w III lidze, dwie pozycje za rezerwami Legii. Do tego dochodzą jeszcze kolejne, nowe problemy...

Użytkownik Twittera @1992_radek jako pierwszy poinformował, że „Akcjonariusze @polonia1911 żądają za 51% akcji 3-ligowego klubu z długami rzędu ok. 700 tys. zł UWAGA ... 5 000 000 zł (słownie: pięć baniek)”.

Co mogą zrobić piłkarze „Czarnych Koszul”? - My jako zawodnicy staramy się maksymalnie skupić na naszych obowiązkach sportowych. Jest ciężko, ale robimy co możemy, wszelkie tego typu rzeczy staramy się zostawiać innym - mówi 30 latek. Nam wypada tylko się z nim zgodzić, a Polonii życzyć powodzenia w znalezieniu inwestora.

DOMINIK BOŻEK
Więcej na temat: Polonia Warszawa Polska

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Jest decyzja w sprawie przyszłości Fernando Santosa! Jest decyzja w sprawie przyszłości Fernando Santosa! Wielki transfer Piotra Zielińskiego na ostatniej prostej Wielki transfer Piotra Zielińskiego na ostatniej prostej Transfery - Relacja na żywo [19/03/2024] Transfery - Relacja na żywo [19/03/2024] Juan Jesus odpowiada Francesco Acerbiemu. „Te wypowiedzi są całkowicie sprzeczne z rzeczywistością” Juan Jesus odpowiada Francesco Acerbiemu. „Te wypowiedzi są całkowicie sprzeczne z rzeczywistością” Dawid Szulczek zmieni klub wewnątrz Ekstraklasy Dawid Szulczek zmieni klub wewnątrz Ekstraklasy Emmanuel Macron zaangażuje się w sprawę Kyliana Mbappé?! Emmanuel Macron zaangażuje się w sprawę Kyliana Mbappé?! Borussia Dortmund wyznaczyła próg bólu. Tyle może przeznaczyć na wykup Jadona Sancho Borussia Dortmund wyznaczyła próg bólu. Tyle może przeznaczyć na wykup Jadona Sancho Fenerbahçe rozważa wycofanie się z ligi tureckiej. Klub wydał oświadczenie [OFICJALNIE] Fenerbahçe rozważa wycofanie się z ligi tureckiej. Klub wydał oświadczenie [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy