Jedenastka 19. kolejki - Uwolniony potencjał Legii i fenomenalny gol Wlazły
2016-12-13 00:45:27; Aktualizacja: 7 lat temuPierwsza cześć sezonu LOTTO Ekstraklasy powoli dobiega końca. Po początkowych zawirowaniach sytuacja Legii i Lecha w tabeli zaczyna wracać do normy. Dobre występy tych zespołów w tej kolejce przyćmiło jednak kapitalne trafienie Piotra Wlazły.
BRAMKARZ
Matúš Putnocký (Lech Poznań) [1]
Tydzień temu zaliczył bardzo słaby występ przeciwko Jagiellonii i przyczynił się do porażki swojego zespołu w Białymstoku. Nenad Bjelica widział jednak na treningach, że doświadczony golkiper jest w pełni gotowy do zrehabilitowania się przed nim, kolegami oraz kibicami, dlatego wybiegł w pierwszym składzie drużyny na starcie z Koroną Kielce. Jak pokazał przebieg spotkania dobrze się stało, ponieważ Słowak nie tylko zachował czyste konto, ale i popisał się kilkoma kapitalnymi interwencjami.
OBRONA
Tamás Kádár (Lech Poznań) [1]Popularne
Węgier liczył na zmianę otoczenia w letnim okienku transferowym, ale nie udało mu się znaleźć dobrego miejsca na kontynuowanie kariery. Defensor nie załamał się pozostaniem w Poznaniu, o czym świadczy fakt, że w przekroju całej rundy był jednym z najrówniej grających piłkarzy Lecha. Gdyby tego było mało, to w ostatnich tygodniach ustabilizował swoją formę na wysokim poziomie, co udowodnił grą przeciwko Koronie Kielce.
Jakub Rzeźniczak (Legi Warszawa) [1]
Kapitan Legii w ostatnich miesiącach nie spisywał się najlepiej, a to z kolei spowodowało falę spekulacji na temat jego dalszej przyszłości w warszawskim klubie. Przyjście Jacka Magiery diametralnie odmieniło Rzeźniczaka, który z meczu na mecz zaczął spisywać się coraz lepiej i swoją dobrą dyspozycję potwierdził w pojedynku z Piastem Gliwice.
Rafał Janicki (Lechia Gdańsk) [2]
Środkowy obrońca Lechii w trwającym sezonie miewa dobre i złe momenty. W ostatnim spotkaniu przeciwko Śląskowi Wrocław więcej było tych pierwszych i w efekcie przełożyło się to na zachowanie czystego konta przez zespół z Gdańska.
POMOC
Thibault Moulin (Legia Warszawa) [2]
Francuski pomocnik zaliczył dobry start rozgrywek, ale potem trochę przygasł. Na szczęście przyjście Jacka Magiery pozwoliło mu się odbudować. W ostatnich spotkaniach dało się zauważyć u niego wyraźną zwyżkę formy, co od razu przełożyło się na wyniki osiągane przez Legię.
Vadis Odjidja-Ofoe (Legia Warszawa) [4]
Belg utrzymuje wysoki poziom, na który wskoczył dobre kilka tygodni temu. Ma ogromny wpływ na grę Legii Warszawa, co było widać między innymi w starciu z Piastem Gliwice, który zakończył z jedną strzeloną bramką. Jeżeli 27-latek dalej będzie trzymał tak wysoką formę, to długo w naszej lidze nie zabawi.
Piotr Wlazło (Wisła Płock) [1] [PLUS KOLEJKI]
Bez wątpienia ostatni weekend należał do niego. Praktycznie w pojedynkę ograł ekipę Ruchu Chorzów, kompletując hat-tricka. Wlazło najpierw wykorzystał błąd defensora „Niebieskich”. Potem skutecznie egzekwował rzut karny, a na koniec popisał się fantastycznym uderzeniem z połowy boiska.
Miroslav Radović (Legia Warszawa) [3]
Doświadczony Serb podobnie jak wcześniej wymieniony Vadis Odjidja-Ofoe jest gwarancją jakości w szeregach Legii Warszawa. W spotkaniu z Piastem Gliwice dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i dołożył do tego jedną asystę. Na szczęście fani „Wojskowych” w sprawie jego dalszej przyszłości na Łazienkowskiej mogą być spokojni, ponieważ Radović już nie powinien opuścić szeregów drużyny aż do zakończenia kariery.
Flávio Paixão (Lechia Gdańsk) [4]
Portugalczyk po czerwonej kartce otrzymanej w meczu przeciwko Arce Gdynia został zawieszony na trzy spotkania. Po tej krótkiej przerwie wrócił do kadry Lechii na starcie z Wisłą Kraków, ale w tym pojedynku niczym szczególnym się nie wyróżnił. Tydzień później pokazał jednak pełnie swoich możliwość, zdobywając dwa gole w konfrontacji ze Śląskiem Wrocław.
ATAK
Jarosław Niezgoda (Ruch Chorzów) [1]
Napastnik Ruchu rozegrał bardzo dobre zawody w Płocku, ale niestety jego dyspozycja nie przełożyła się na dobry wynik dla chorzowskiego zespołu, który przegrał 3:4 z miejscową Wisłą. Sam zawodnik mimo porażki „Niebieskich” swój indywidualny występ może zaliczyć do udanych. Zdobył jednego gola, zanotował asystę i miał bardzo duży wkład przy strzeleniu trzeciej bramki przez ekipę z Górnego Śląska.
Nemanja Nikolić (Legia Warszawa) [2]
Reprezentant Węgier potwierdził, że po zakończeniu rundy pożegna się z LOTTO Ekstraklasą. Najlepszy strzelec poprzednich rozgrywek najprawdopodobniej w swoim przedostatnim meczu w barwach „Wojskowych” strzelił dwie bramki oraz zanotował jedną asystę i z pewnością będzie chciał przynajmniej powtórzyć ten dorobek w starciu z Górnikiem Łęczna przed własną publicznością.