Nie-Szczęsny sezon
2015-01-01 17:26:33; Aktualizacja: 9 lat temuNieprzespana noc czeka Wojciecha Szczęsnego po dzisiejszym meczu z Southampton. Polak miał spory udział przy obu bramkach „Świętych”, które dały rywalom „Kanonierów” ważne trzy punkty.
Wobec zbliżającego się okienka transferowego, a także powracających jak bumerang pogłosek na temat poszukiwania poważnego rywala dla Polaka, przypomnieliśmy sobie wszystkie stracone przez niego gole z tego sezonu.
Poniżej wybraliśmy kilka błędów, których bramkarz zespołu walczącego o Top Four Premier League powinien się wystrzegać. Wyszło tego dość sporo, a zastanawialiśmy się też nad umieszczeniem tutaj gola Diego Costy, który nie miał problemów z przelobowaniem spóźnionego (tak nam się wydaje) z wyjściem Polaka, a także gola Najera z Anderlechtu, którego oceniamy 50/50.Popularne
31.08.2014 - Leicester City - Arsenal 1:1 - Szczęsny źle ocenia dośrodkowanie i najpierw robi dwa kroki do przodu, by za moment zacząć się cofać, sprawiając, że strzał głową Ulloi okazał się nie do obrony.
16.09.2014 - Borussia Dortmund - Arsenal 2:0 - Przy obu bramkach mamy zgryz, bo z jednej strony nie są to spektakularne wpadki Szczęsnego, ale z drugiej nie możemy się oprzeć wrażeniu, że powinien zachować się lepiej. Strzał Immobile po ziemi był oddawany z pozycji na tyle niewygodnej, że Polak mógł próbować wyciągnąć się po piłkę, natomiast wyjście na szesnasty metr do obsłużonego świetnym podaniem Grosskreutza Aubameyanga było niepotrzebne i ewidentnie nie w tempo. Pozwoliło to Gabończykowi na skierowanie piłki do pustej bramki i ustalenie wyniku.
1.10.2014 - Arsenal - Galatasaray 4:1 - Przy stanie 4:0 dla Arsenalu, Szczęsny fauluje Buraka Yilmaza we własny polu karnym, załatwiając rywalom rzut karny, a sobie - wykluczenie z kolejnych meczów.
4.11.2014 - Arsenal - Anderlecht 3:3 - O ile przy bramkach na 3:1 i 3:2, Polak nie miał nic do powiedzenia, o tyle przy pieczętującym trzybramkowy comeback golu Mitrovicia, Szczęsny ograniczył poważnie swoje szanse na skuteczną interwencję. Najpierw zrobił kilka kroków do przodu, w celu przecięcia dośrodkowania, by ostatecznie cofnąć się nieco i ułatwić zadanie serbskiemu snajperowi.
22.11.2014 - Arsenal - Manchester United 1:2 - Otwierający wynik gol dla United pada po tym, jak Szczęsny zderza się przy wyjściu do dośrodkowania z Kieranem Gibbsem. Antonio Valencia bez zastanowienia uderza, wykorzystując leżącego obrońcę „Kanonierów” i nie odbudowane ustawienie w bramce Szczęsnego.
1.01.2015 - Southampton - Arsenal 2:0 - Szczęsny niepotrzebnie wychodzi daleko z bramki do Sadio Mane, Senegalczyk podkręca piłkę spod linii końcowej i trafia na 1:0 do opuszczonej przez Polaka bramki. Przy drugim golu natomiast mamy nieporozumienie Szczęsnego z Debuchym, Polak za lekko wybija piłkę, prosto pod nogi Dusana Tadicia, który nie ma problemu z podwyższeniem wyniku.
Nasze obawy potwierdzają statystyki. Wśród golkiperów najlepszej - na ten moment - ligowej piątki, Szczęsny wypada słabiutko. Traci średnio najwięcej goli, a udanych interwencji notuje więcej tylko od Thibaut Courtois. O ile jednak Belg w ogóle rzadko ma okazje do wykazania się, o tyle Polak dostaje je dużo częściej. I nie jest zaporą nie do przejścia, jaką był przecież tej jesieni choćby w meczu kadry z Niemcami.
Stracone bramki/mecz
Udane interwencje/mecz
źródło: Squawka
źródło: Squawka
W obecnych rozgrywkach bez straty gola Szczęsny skończył tylko 3 z 17 spotkań. To mniej, niż choćby Tom Heaton z przedostataniego w tabeli Burnley (5 razy na zero w 19 grach).
Dla porównania - 1. stycznia 2014 był niepokonany w 9 spotkaniach Premier League, po Nowym Roku dołożył ich jeszcze 7.
Przeciwnicy Szczęsnego w bramce Arsenalu dostają więc potężny oręż. Polak jest daleki od formy z poprzedniego sezonu, gdy zachował razem z Petrem Cechem najwięcej czystych kont w angielskiej Ekstraklasie.