Pięciu oldbojów, którzy zmieniają oblicze I ligi

2013-06-30 12:34:48; Aktualizacja: 11 lat temu
Pięciu oldbojów, którzy zmieniają oblicze I ligi Fot. Transfery.info
Dawid Kurowski
Dawid Kurowski Źródło: Transfery.info

Jak kibice I ligi mogli się już nieraz przekonać, rozgrywki te są bardzo specyficzne. Porażka lidera z drużyną bez zwycięstw, gol bramkarza dający zwycięstwo w ostatnich sekundach i tak dalej…

Nie tylko to jest powodem specyficzności tej ligi, bo prym wiodą tam zawodnicy, którzy mogliby już być oldbojami, a na pewno nikt nie spodziewałby się, że będą w takiej formie na koniec kariery. Choć forma tu może nie mieć nic do znaczenia, oni po prostu mają technikę i instynkt strzelecki, czego brakuje często ich młodszym kolegom.

Sebastian Olszar, 31 lat (11 bramek i 9 asyst)

Na pierwszy ogień idzie może nie tak stary, jak zawodnicy przedstawieni za chwilę, ale równie utalentowany Sebastian Olszar. Napastnik Floty Świnoujście przez cały sezon walczył z „Wyspiarzami” o awans i to głównie dzięki niemu, Arkadiuszowi Aleksandrowi, Markowi Niewiadzie i Ensarowi Arifoviciowi, tak długo liczyli się w ligowej tabeli. W następnym sezonie 31-latek będzie już występował w Termalice, gdzie przenosi się z bramkarzem Grzegorzem Kasprzikiem.

(Fot. Cezary Aszkiełowicz/AG)

Dariusz Pawlusiński, 35 lat (12 bramek i 3 asysty)

Termalica awans przegrała na finiszu rozgrywek - 1:4 z Flotą Świnoujście w ostatnim meczu. Każdy inny wynik niż porażka dawał jej awans. Wiodącą postacią w drużynie Kazimierza Moskala był Dariusz Pawlusiński, który skutecznie od kilku sezonów stara się udowodnić, że wyrzucenie go z Cracovii było błędem. W Niecieczy teraz następują wielkie zmiany, i nie wiadomo, czy Dušan Radolský będzie widział Pawlusińskiego w pierwszym składzie. Mimo wszystko 35-latek w razie potrzeby nie powinien mieć problemu ze znalezieniem nowego zespołu.

(fot. radiokrakow.pl)

Arkadiusz Aleksander, 33 lata (13 bramek, 2 asysty)

Środkowy napastnik był kapitanem Sandencji Nowy Sącz, ale skuszony wizją awansu do Ekstraklasy, przeniósł się do Floty Świnoujście. W klubie z wyspy Uznam bardzo szybko się odnalazł i strzelał wiele bramek. Choć kibice może woleliby, żeby tego nie robił, bo kiedy strzelał to „Wyspiarze”: raz wygrali, cztery razy remisowali i raz przegrali. Siedem punktów na osiemnaście do zdobycia, może irytować, kiedy zabrakło dwóch do awansu.

(Fot. Krzysztof Porębski)

Maciej Kowalczyk, 36 lat (22 bramki, 1 asysta)

Niebawem najlepszy strzelec pierwszej ligi odejdzie ze swojej obecnej drużyny, Kolejarza Stróże i przeniesie się do Olimpii Grudziądz, z którą podpisał już kontrakt. Maciej Kowalczyk to polski Kevin Phillips, choć strzela o wiele więcej niż Anglik. Przypomina go nie tylko łysiną, obaj to typowi killerzy i, mimo dojrzałego wieku, wciąż potrafią skierować piłkę w ten róg, w który chcą. Co nie jest takie łatwe dla większości młodych zawodników.

(Fot. Igol.pl)

Piotr Rocki, 39 lat (8 bramek, 11 asyst)

Według wielu był najlepszym zawodnikiem GKS-u Tychy w ubiegłym sezonie. Od czasu kiedy w 2009 roku opuścił Legię Warszawa, będzie teraz występował w czwartym klubie z pierwszej ligi. Po Podbeskidziu Bielsko-Biała, Ruchu Radzionków i GKS-ie Tychy przeniesie się do Kolejarza Stróże, który szybko pocieszył się po stracie Macieja Kowalczyka.

(Fot. gkstychy.info)

To tylko pięć z naszych gwiazd zaplecza T-Mobile Ekstraklasy a oto przykładowy skład jaki można z nich ułożyć: Sergiusz Prusak – Makuch, Stasiak, Skrzyński, Waleciak – Pawlusiński, Hermes, Niewiada, Rocki – Aleksander, Kowalczyk.

Więcej na ten temat: Polska I liga