Piłka Relations #3: Świetny gest Legii wobec fana z Brazylii i Wiślacka rywalizacja
2017-03-17 00:12:56; Aktualizacja: 7 lat temuMijający tydzień obfitował w ciekawe akcje marketingowe polskich klubów. Widać, że rozgrywki wchodzą w decydującą fazę!
Wisła kontra Wisła
Dziś wieczorem odbył się bardzo ciekawy pojedynek dwóch „Wiseł”. Przed meczem wokół drużyn z Krakowa i z Płocka zrobił się jednak duży szum, co jest zasługą marketingowców obu ekip. Na początek działania rozpoczęli gospodarze spotkania, uderzając mocno w dumę "Nafciarzy". Hasło "Wisła jest tylko jedna" dodatkowo zmobilizowało fanów krakowskiego zespołu. Ekipa z Mazowsza odpowiedziała na to dość celnie. Pokazała bowiem, że w Polsce jest więcej klubów, które wzięły nazwę od najsłynniejszej rzeki (na przykład pierwszoligowa Wisła Puławy czy Wisła Fordon - reaktywowany w 2014 roku klub z największej dzielnicy Bydgoszczy, rywalizujący obecnie z B-klasie z drużyną SP Zawisza).
Akcja płocczan była robiona w ekspresowym tempie (od wtorku po południu). Ekstraklasowicz skontaktował się z innymi klubami, a one natychmiastowo dały odzew. Jak dla mnie - akcja na plus, bo korzyści mają z niej i "Nafciarze", i inne Wisły. Pozytywne opinie kilku dziennikarzy (m. in. Radosława Nawrota czy Macieja Wąsowskiego) nie idą jednak w parze ze zdaniem specjalistów od marketingu sportowego, którzy słabo ocenili wykonanie filmu. Popularne
PS: Miniaturka nagrania mogłaby być znacznie lepsza.
Korona to nie tylko dobra telewizja
Marketing Korony Kielce nie kręci się tylko wokół cenionej od lat telewizji klubowej. Pracownicy klubu aktywnie działają też w mediach społecznościowych i potrafią dogryźć najbliższemu rywalowi. Tutaj krótka pogawędka z przedstawicielami Cracovii.
Takie tam twitterowe pogaduszki @MKSCracoviaSSA i @Korona_Kielce :) pic.twitter.com/EXEsEnAuP6
— Paweł Jańczyk (@PawelJanczyk) 15 March 2017
Legia uszczęśliwia fana z Brazylii
Może to wydaje się abstrakcyjne, ale kluby Ekstraklasy mają również kibiców poza granicami naszego kraju. Na tym polu wyróżnia się Legia, która już od dłuższego czasu spogląda też na rynki zagraniczne. Kiedy w poprzednim sezonie świetną formę strzelecką prezentował Nemanja Nikolic, klub przygotował posty na Facebooku skierowane do odbiorców z Węgier.
W minionym tygodniu "Wojskowi" wykonali miły gest w kierunku swojego kibica z Brazylii. Odpowiedź na gratulacje Daviego przyszła z małym opóźnieniem, ale została bardzo dobrze zrobiona. W krótkim filmiku Guilherme podziękował swojemu rodakowi za wsparcie i zaprosił go do odwiedzin Warszawy. Davi jest zadowolony i zamierza niebawem przylecieć do Polski na mecz Legii. Warto dodać, że inicjatywa została bardzo ciepło przyjęta przez lokalnych kibiców.
.@davicarefree Davi, Guilherme has a message for you pic.twitter.com/dlvpJzl8fI
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) 14 March 2017
Od "Nie da się" do "Nie idę sam"
Nenad Bjelica, świetna gra, coraz lepsze decyzje zarządu - to te czynniki sprawiły, że Lech Poznań wychodzi z marazmu. Kibice znów chcą przychodzić na Bułgarską i dopingować piłkarzy w niebieskich koszulkach. Połączenie 95 rocznicy powstania klubu i akcja "Kibicuj z klasą' sprawiły, że na mecz z Górnikiem Łęczna przyjdzie komplet publiczności, ale nawet bez kampanii skierowanej do młodzieży szkolnej frekwencja mogłaby spokojnie przekroczyć 30 tysięcy. "Kolejorz" podkręcił atmosferę przed historycznym dniem, publikując utwór "Nie idziesz sam".
Opinie o warstwie muzycznej są podzielone. Jedni doceniają piosenkę za brak zadęcia, krzyków i zbytniego patosu, a inni uznają ją za mało porywającą i nie pasującą do stadionowego klimatu. Więcej pozytywnych ocen zebrał teledysk do utworu. Warto docenić fakt, że Lech przykłada dużą wagę do specjalnej oprawy tego meczu. Kibice już to doceniają - jak słusznie zauważył jeden z Twitterowiczów "Kolejorz" kończy etap "niedasizmu" i przechodzi w tryb "Nie idziesz sam".