Wygryźć młodego, skończyć jak Benteke - czy Wolski odmieni swój los w Mechelen?

2015-01-16 16:25:57; Aktualizacja: 9 lat temu
Wygryźć młodego, skończyć jak Benteke - czy Wolski odmieni swój los w Mechelen? Fot. Transfery.info
Szymon Podstufka
Szymon Podstufka Źródło: Transfery.info

Mimo że mówiło się o powrocie do Legii, Rafał Wolski póki co grać w Polsce się nie wybiera. Teraz szczęścia poszuka w Mechelen. Co go tam czeka?

Zagraniczna kariera Wolskiego to - miejmy nadzieję na razie - pasmo niepowodzeń. W Fiorentinie miał tylko jeden moment, kiedy wydawało się, że jego los się odmienia - gdy zdobył magicznego gola przeciwko gola w Serie A przeciwko Atalancie. Zaczęły się dłuższe występy, wreszcie wyszedł parę razy w podstawowym składzie. Sezon 2013/2014 się skończył i Polak zamiast zapewnienia o większej ilości szans, dostał jasny sygnał, że może sobie poszukać nowego klubu. Wypożyczenie do Bari okazało się nieporozumieniem. Jak będzie w Mechelen?


Raj dla wypożyczonych


W ostatnich latach było tu wypożyczonych kilku zawodników, którzy na występy w nowym klubie Polaka narzekać nie mogli. Poniżej pełna lista zawodników, którzy w ostatnich pięciu latach dostali szansę w Mechelen. Nie wszyscy ją wykorzystali, ale każdy z nich dostał swoje minuty. I tak, wiemy na które nazwisko zwrócicie uwagę jako pierwsze…


Aleksandar Trajkovski - lewy napastnik, wiosna 2014, 22 mecze, 3 gole, 4 asysty

Sérgio Oliveira - środkowy pomocnik, jesień 2011, 8 meczów, 3 gole, 0 asyst

Denis Alibec - środkowy napastnik, jesień 2011, 12 meczów, 1 gol, 2 asysty

Christian Benteke - środkowy napastnik, sezon 2010/2011, 20 meczów, 7 goli, 1 asysta

Ibou - cofnięty napastnik, wiosna 2011, 11 meczów, 1 gol, 0 asyst

Christian Kabasele - środkowy obrońca, wiosna 2011, 4 mecze, 1 gol, 0 asyst


… Oczywiście na Ibou, który był kiedyś zawodnikiem Lecha Poznań, prawda?


A przyglądając się dokładniej tym graczom - kariera każdego z nich koniec końców ruszyła do przodu. Benteke jest w tej chwili gwiazdą światowej piłki, ale i podstawowy zawodnik Zulte-Waregem Trajkovski, regularnie grający w Beveren Ibou, ważny stoper Genku Kabasele czy ceniony w Pacos de Ferreira Oliveira nie mają na co narzekać.


Francuski rywal


Na ulubionej pozycji Wolskiego, a więc na „dziesiątce”, rywalem Polaka będzie największa gwiazda 11. zespołu Jupiler Pro League, Francuz z algierskim paszportem, Sofiane Hanni. Dwa lata starszy od Wolskiego, rozpoczął w pierwszym składzie 20 z 21 meczów Mechelen w tym sezonie. Mimo to, nie jest nie do wygryzienia. Daleko mu do osiągów z poprzedniego sezonu, gdy dla Osmanlisporu (zaplecze tureckiej ekstraklasy) zdobył 8 goli i zaliczył 14 asyst. 


Polak nie może za bardzo liczyć natomiast na pozycję za jego plecami. Taktyka Mechelen opiera się bowiem na trzech środkowych pomocnikach, z czego tylko jeden to typowy ofensywny. Dwóch pozostałych, to zawodnicy usposobieni na wskroś defensywnie. Ostatnio najczęściej grają tam Joachim van Damme i Ibrahima Cisse. To dwa przecinaki, słynące raczej z fauli i kartek, niż z niesamowitej kreatywności. 


W systemie 3-5-2, Wolski mógłby ewentualnie grać jako bardziej cofnięty z napastników, bądź na pozycji Hanniego, który w tym momencie przechodziłby wyżej, za plecy Dalibora Veselinovicia. Do tej pory podstawowym graczem u boku mierzącego niemal 2 metry Serba był Glenn Claes. 20-letni Belg po świetnym początku sezonu (gol i asysta w pierwszej kolejce z Genkiem) spuścił jednak z tonu i coraz częściej jest pierwszy do zmiany. Jeśli mielibyśmy przewidywać, kogo miejsce w składzie zajmie Polak, Claesa umieścilibyśmy na czele listy.


Raczej ciężko sobie wyobrazić, by Wolski mógł grać we wspomnianej taktyce wahadłowego pomocnika, dlatego tylko wspomnimy, że tutaj ewentualnie rywalizowałby z najlepszym asystentem zespołu, Timem Matthysem po prawej i niezmordowanym Ivanem Obradoviciem po lewej.


Serb pomoże w aklimatyzacji


W kadrze Mechelen jest - i należy do kluczowych zawodników zespołu - Milos Kosanović, były zawodnik Cracovii. Cztery lata w Polsce zrobiły swoje, „Kosa” bardzo dobrze mówi w naszym języku. Jeśli więc chodzi o zawodnika, któremu zostanie przydzielona opieka nad Wolskim, przynajmniej w pierwszych dniach, można w ciemno stawiać na Kosanovicia.