Węgier spędził ostatnie trzy tygodnie w drużynie rezerw. Na początku wydawało się, że decyzja szkoleniowca Legii, Romeo Jozaka, o odsunięciu go od pierwszego zespołu, spowodowana była wywiadem, w którym 22-latek przyznał wprost, że po sezonu chciałby odejść z Legii. Warszawski klub dawał jednak później do zrozumienia, że nie chodziło o to.
- Wspieram decyzję trenera Jozaka. Trener chce, żeby Dominik przede wszystkim oczyścił głowę. Ostatnio grał po prostu słabo. Nie był skupiony na futbolu. Żeby być gwiazdą, trzeba grać jak gwiazda. (…) Dominik ostatnio chyba trochę tak myślał, że będzie występował za zasługi - mówił właściciel i prezes Legii, Dariusz Mioduski.
Teraz Nagy wraca do ekipy Jozaka. Jak
przyznał sam szkoleniowiec: - Rozmawiałem z Dominikiem i podjąłem
decyzję o jego powrocie do pierwszego zespołu. Uważam, że swoim
zaangażowaniem i ciężką pracą udowodnił, że zasługuje na
drugą szansę.
Dodajmy, że w trakcie zsyłki do rezerw Nagy
rozegrał trzy spotkania w III lidze - z Turem Bielsk Podlaski,
GKS-em Wikielec oraz Pelikanem Łowicz.