Pomocnik Nicei już zeszłego lata był bliski odejścia, ale wtedy nie udało się sfinalizować jego przeprowadzki do Barcelony. Gracz wciąż jednak marzy o występach dla silniejszego klubu i może się to spełnić w najbliższych tygodniach. „Sky Sports” przygląda się sytuacji zawodnika, a zgodnie z informacjami podawanymi przez brytyjską redakcję ten cieszy się sporym zainteresowaniem, szczególnie w Anglii.
W swoich szeregach piłkarza widziałyby przede wszystkim Chelsea oraz Arsenal. To właśnie te dwa kluby mają być aktualnie najbardziej zdeterminowane w walce o Iworyjczyka. „Kanonierzy” mają niewielką przewagę, ponieważ wyjaśnili już swoją sytuację w kontekście szkoleniowca. Unai Emery, który zastąpił Arsène'a Wengera, dobrze zna Seriego z francuskich boisk i nakłania kierownictwo klubu do inwestycji, zwłaszcza że tak nie musi być wcale aż tak wysoka.
Chelsea nie ma tego komfortu i wciąż negocjuje z kandydatami na potencjalnych następców Antonio Conte. Ekipa ze Stamford Bridge widzi jednak w zawodniku spore wzmocnienie środka pola, niezależnie od tego, kto miałby poprowadzić zespół w przyszłej kampanii.
Duży wpływ na przyszłość 26-latka może mieć jednak nowy trener „Les Aiglons”. Patrick Vieira pracował w akademii Manchesteru City, a następnie prowadził siostrzany klub „Obywateli” - New York City FC. Jego relacje z klubem są bardzo dobre, dlatego jeśli faktycznie ma dojść do transferu Seriego, Francuz może go namawiać właśnie na przeprowadzkę na Etihad Stadium.
W takiej sytuacji londyńskie kluby musiałyby obejść się smakiem. Mimo to wciąż działają w kwestii transferu, korzystając na tym, że priorytetem City jest Jorginho. Mistrzowie Anglii skupiają się na razie na tym ruchu, a Iworyjczyk jest dla nich jedynie alternatywą. Przynajmniej na razie. W międzyczasie plany Anglikom próbuje pokrzyżować Borussia Dortmund, którą objął były trener Nicei - Lucien Fravre. Trener chce mieć ponownie Seriego pod swoją opieką, lecz według „Sky Sports” zawodnik wolałby przenieść się na Wyspy.