Włosi doskonale spisują się na czempionacie w Polsce i są jednym z głównych faworytów do końcowego triumfu. Dobra forma piłkarzy nie przeszła uwadze selekcjonera reprezentacji U-21, który postanowił zabrać na Mistrzostwa Europy Andreę Pinamontiego. Kapitan kadry do lat 20 nad Wisłą strzelił już dwa gole, a po zakończeniu imprezy z marszu dołączy na kolejne zgrupowanie, tym razem ze starszym rocznikiem.
Z podobnego zabiegu nie zdecydował się skorzystać Czesław Michniewicz, który ostateczną listę powołań ogłosił już pod koniec maja. Natomiast Luigi Di Biagio w przeciwieństwie do polskiego szkoleniowca postanowił dać sobie furtkę i początkowo podał 26-osobową kadrę zespołu. Teraz skreślił z niej trzech zawodników.
Wracając do Pinamontiego, „Corriere della Sera” spekuluje, że jego udział w turnieju z zespołem do lat 21 jest tylko przystankiem przed powołaniem go do seniorskiej reprezentacji. Plan Roberto Manciniego jest bowiem taki, aby 20-letni napastnik grał w ataku u boku Moise’a Keana.