Amerykański talent w drugiej lidze tureckiej
2011-01-31 13:55:32; Aktualizacja: 13 lat temuNie tak miała wyglądać kariera pochodzącego z Ghany reprezentanta Stanów Zjednoczonych Freddy’ego Adu. Zamiast być gwiazdą ktrórejś z najsilniejszych europejskich lig, Amerykanin trafił tureckiego drugoli(...)
Freddy Adu zadebiutował w MLS mając zaledwie 15 lat. Amerykańskie media były pod ogromnym wrażeniem talentu i umiejętności tego młodziutkiego piłkarza. Wielu dziennikarzy widziało w nim wręcz zbawcę amerykańskiej piłki nożnej i przyszłą gwiazdę światowych boisk. Kolejne występy zawodnika zwróciły uwagę skautów pracujących w najlepszych europejskich klubach.
Adu trafił do Europy w 2007 roku. Transfer do Benfiki był ukoronowaniem jego świetnych występów w MLS oraz na Mistrzostwach Świata U-20 (strzelił na tym turnieju trzy bramki Polakom). Choć nic na to nie wskazywało, zderzenie z europejską piłką było dla Amerykanina bardzo bolesne. W Portugalii nie wyróżnił się niczym szczególnym, więc szefowie „Orłów” bez żalu wypożyczyli Freddy’ego do AS Monaco, gdzie także nie zachwycił i po roku wrócił do Portugalii, by znowu zmienić klub. Tym razem spróbował swoich sił w Belenenses. Niewiele to jednak dało, ponieważ Amerykanin nie mógł się tam nawet przebić do podstawowego składu, a co dopiero mówić o zawojowaniu całej ligi.
Złej passy Adu nie przełamał także w greckim Arisie Saloniki. Dziennikarze, widząc, że Freddy zupełnie nie radzi sobie na "starym kontynencie", zaczęli spekulować o jego powrocie do MLS. Do „come-backu” ostatecznie nie doszło.
Nowy klub Amerykanina, Çaykur Rizespor to aktualnie trzecia drużyna tureckiej drugiej ligi. Być może młody napastnik wreszcie tam pokaże, na co go stać.