Arkadiusz Milik nie wraca! Fatalne wieści w sprawie reprezentanta Polski

Arkadiusz Milik znajdował się na ostatnim etapie rehabilitacji. Już za kilka dni miał być gotowy do wyczekiwanego powrotu. Nic z tego. U napastnika Juventusu wykryto kontuzję łydki. Po dokładnych badaniach będzie jasne, z jak długą przerwą się to wiąże - donosi „La Gazzetta dello Sport”.

Arkadiusz Milik tuż przed Mistrzostwami Europy doznał kontuzji kolana. Jego data powrotu była regularnie przesuwana. W końcu pojawiły się bardzo dobre wieści. Dyrektor sportowy Juventusu Cristiano Giuntoli poinformował, że napastnik trenuje już na boisku i na przestrzeni najbliższych tygodni wróci do grania.

Wydawało się zatem, że zawodnik z Tychów już w połowie stycznia będzie do dyspozycji Thiago Motty. Wiadomo, że tak się nie stanie.

Wedle doniesień „La Gazzetta dello Sport” podczas kontroli zdiagnozowano u Milika kolejny problem. Tym razem doszło do urazu łydki. Termin powrotu z pewnością zostanie znacznie przesunięty, lecz do momentu przeprowadzenia dokładnych badań nie wiadomo, o ile dłużej potrwa rozbrat z futbolem. 

Popularne

Previous

OFICJALNIE: Rewelacja IV ligi na testach w klubie z Ekstraklasy. 38 bramek w ubiegłym sezonie

Bed Lederman wybrał nowy klub?!

Paris Saint-Germain zdecydowane w sprawie Cristiano Ronaldo

Marek Papszun wyróżnił trzy kluby Ekstraklasy. „Takie projekty trzeba po prostu docenić”

Legia Warszawa negocjuje dwa transfery

Lech Poznań dostał ofertę za Alego Gholizadeha

Jakub Moder z sensacyjnym transferem?! „Tym mi pachnie”

Obrażony gracz Lecha Poznań na wylocie. Niels Frederiksen już go nie chce

Next

Dla 30-latka to koszmarna wiadomość. Pierwotnie planowano, że będzie mógł grać w październiku. Potem gdy niezbędna okazała się druga operacja kolana, spodziewano się, że poczeka do grudnia. Jak wiadomo, do końca 2024 roku nie zagościł na murawie.

Kontrakt doświadczonego snajpera ze „Starą Damą” wygasa wraz z końcem czerwca 2026 roku. Niewykluczone, że nie zostanie wypełniony. Tuż przed doznaniem kontuzji klub nastawiał się na rozstanie z 73-krotnym reprezentantem kraju.