Balotelli przejdzie testy medyczne. Jednak nie Brazylia!

2020-12-05 19:58:40; Aktualizacja: 3 lata temu
Balotelli przejdzie testy medyczne. Jednak nie Brazylia! Fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: La Gazzetta dello Sport

Mario Balotelli zostanie nowym zawodnikiem Monzy. O bardzo prawdopodobnym zawarciu kontraktu z doświadczonym napastnikiem poinformował dyrektor generalny Adriano Galliani na łamach „La Gazzetta dello Sport”.

30-letni piłkarz postanowił wrócić do Włoch przed startem minionego sezonu po udanym pobycie pod względem sportowym w OGC Nice oraz Olympique'u Marsylia, ponieważ wierzył głęboko w to, że za sprawą regularnej gry w Brescii zapewni sobie pewne miejsce w składzie reprezentacji narodowej.

Mario Balotelli stracił jednak szybko zapał do osiągnięcia tego celu i zaczął w swoim stylu sprawiać różnego rodzaju problemy w klubie. Jego przedstawiciele nie zamierzali tego tolerować, dlatego najpierw odsunęli go od składu oraz zabronili mu wstępu na teren ośrodka treningowego, aby na sam koniec doprowadzić do przedwczesnego rozwiązania z nim obowiązującego kontraktu.

Tym samym środkowy napastnik wylądował na bezrobociu w lipcu. Co prawda nie narzekał od tego czasu mimo wszystko na brak zainteresowana, ale do tej pory nie zdecydował się zawrzeć porozumienia z nowym pracodawcą.

Media zaczęły jednak informować od połowy listopada, że poważną chęć zakontraktowania byłego gracza między innymi Interu Mediolan, Manchesteru City, Milanu czy Liverpoolu przejawia Vasco da Gama.

Dyrektor brazylijskiej drużyny przyznał nawet otwarcie, że kluczowe kwestie dotyczące warunków indywidualnej umowy z 30-latkiem są już ustalone, ale z przyczyn formalnych będą mogli sfinalizować całą operację dopiero w połowie stycznia.

Niedługo później Nicolò Schira stwierdził, że na Balotellego czeka kontrakt obowiązujący do 31 grudnia 2021 roku z gwarantowaną pulą zarobków wynoszących 2,5 miliona euro netto.

W zaistniałej sytuacji należało przypuszczać, że wielokrotny reprezentant Włoch spokojnie poczeka na właściwy moment, aby złożyć stosowny podpis pod umową wiążącą go z Vasco da Gama.

Dość niespodziewanie do walki o względy środkowego napastnika włączyła się jeszcze Monza, która ze względu na poważny uraz odniesiony przez Mattię Finotto postanowiła podjąć się próby sprowadzenia 30-latka, która najprawdopodobniej zakończy się sukcesem, bo na to wskazują słowa wypowiedziane przez dyrektora generalnego beniaminka Serie B na łamach „La Gazzetta dello Sport”.

- Przeprowadziłem z nim poważną rozmowę i powiedziałem mu, że to dla niego naprawdę ostatnia, absolutnie ostatnia szansa dla niego. Uwielbiam Mario, bo jest graczem o wyjątkowych cechach technicznych i fizycznych, które powinny pozwolić mu osiągnąć o wiele więcej w karierze. Miewał ku temu przebłyski wyjątkowej jakości, ale nie mogę zrozumieć, dlaczego nie może stać się jeszcze lepszy. W końcu ma tylko 30 lat - przyznał Adriano Galliani.

- Prezydent Berlusconi jest entuzjastycznie nastawiony do tego pomysłu i dał mi to jasno do zrozumienia. Sam przekazałem mu telefon, aby porozmawiał o tym z Mario, który traktował go w jej trakcie jak przyjaciela. Po jej zakończeniu zgodził się na przyjęcie niższej pensji z pewnymi bonusami uzależnionymi od wyników, jego postawy oraz awansu do Serie A. Agent Mino Raiola nie weźmie też za ten transfer prowizji, a sam Balotelli zrezygnował ponadto z bardzo wysokiego kontraktu, który mógł mieć w Vasco da Gama. Co prawda od dłuższego czasu nie grał w piłkę i dojście do formy zajmie mu kilka tygodni, ale po zerwaniu więzadła krzyżowego przez Finotto potrzebowaliśmy kolejnego napastnika i postawiliśmy właśnie na niego - dodał przedstawiciel Monzy, która plasuje się dobrej ósmej pozycji w tabeli Serie B po rozegraniu dziewięciu kolejek z dorobkiem czternastu wywalczonych punktów.

Doświadczony zawodnik ma związać się z włoskim klubem półroczną umową z opcją jej przedłużenia po zaliczeniu obligatoryjnych testów medycznych.