Chelsea stawi czoła Tottenhamowi w walce o skrzydłowego?!
2025-09-30 07:58:05; Aktualizacja: 2 godziny temu
Tottenham Hotspur nie jest już jedynym klubem z Premier League wyrażającym zainteresowanie Rayanem z Vasco da Gama. O pozyskanie napastnika zaczęła zabiegać także Chelsea – donosi brazylijski portal „BolaVip”.
„The Blues” nieustannie polują na talenty czystej wody. Ameryka Południowa to ich preferowany kierunek. Stamtąd zdążyli już pozyskać wielu ciekawie zapowiadających się zawodników: Estêvão Williana, Andreya Santosa, Kendry'ego Paeza, Aaróna Anselmino i paru innych.
Także w przypadku Rayana Vitora Simplício Rochy klubowi mistrzowie świata nie zamierzają odstępować na krok. To oznacza tylko jedno – „Koguty” zyskali solidnego rywala w drodze o podpis 19-latka, a z dalszego planu sytuację obserwuje jeszcze Brighton & Hove Albion.
Skauci śledzą poczynania młodzieżowego reprezentanta Brazylii przez większość bieżącego sezonu Série A, dostrzegając ogromny potencjał na różnych pozycjach. Choć nominalnie zaczął on rozwijać się na skrzydle, zdarzały się także występy na środku ataku, ale najwięcej zanotował ich w roli wahadłowego.Popularne
Za sprawą ciężkiej pracy na treningach zyskał uznanie w oczach Fernando Diniza, byłego selekcjonera seniorskiej kadry Brazylii. W 42 meczach strzelił 12 goli.
Analitycy Tottenhamu zaangażowali się w sprawie Rayana do tego stopnia, że podpytali nawet Brazylijską Federację Piłkarską (CBF) o szanse na otrzymanie debiutanckiego powołania do głównej drużyny „Canarinhos”. To ważny czynnik pod kątem rozpoczęcia procedury wydania pozwolenia o pracę w Wielkiej Brytanii.
Młodzieniec ma jeszcze ponad rok ważnego kontraktu, więc prędzej czy później należy się go spodziewać w europejskiej piłce. Zima dla zarządu Vasco da Gama powinna okazać się kluczowa pod kątem lukratywnej sprzedaży. Dotychczas za największe pieniądze klub opuścił Paulinho (18,5 mln euro na rzecz Bayeru Leverkusen w 2018 roku).
Jakiś czas temu na stole miała się pojawić oferta od Zenita Sankt Petersburg, lecz Rosjanie nie doczekali się jeszcze odpowiedzi.