Co za słowa o pomocniku Widzewa Łódź! „Niech Bóg go błogosławi, ten człowiek robi dla nas szalone rzeczy”

2025-11-22 15:58:43; Aktualizacja: 2 godziny temu
Co za słowa o pomocniku Widzewa Łódź! „Niech Bóg go błogosławi, ten człowiek robi dla nas szalone rzeczy” Fot. Piotr Front / Shutterstock.com
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Goal.pl

Klaudio Ndreca, albański dziennikarz, porozmawiał z Piotrem Koźmińskim o reprezentacji, z którą Polska zmierzy się w marcu w półfinale baraży o awans do Mistrzostw Świata. Dziennikarz bardzo pozytywnie wypowiedział się o Juljanie Shehu, który gra w Widzewie Łódź.

Juljan Shehu od dłuższego czasu miał pewne miejsce w podstawowym składzie Widzewa Łódź, ale dopiero w tym sezonie wyrósł na gwiazdę RTS-u - bilans pomocnika w tej kampanii to cztery bramki i cztery asysty w 16 spotkaniach.

27-latek bardzo dobrze prezentuje się także w narodowych barwach - w reprezentacji Albanii zadebiutował dopiero w tym roku, ale już zdążył rozegrać siedem spotkań, co przełożyło się na 580 minut spędzonych na murawie, i stanowi bardzo ważny element w kadrze.

Dużo o roli Shehu w reprezentacji mówią słowa albańskiego dziennikarza, Klaudio Nrdecy, który porozmawiał z Piotrem Koźmińskim o zespole, z którym Polska zmierzy się w marcu w półfinale baraży o awans do Mistrzostw Świata.

- Kristjan Asllani, który był w Interze, organizuje nam linię pomocy, ale mózgiem tej formacji jest Juljan Shehu. Ten piłkarz zaskoczył każdego w Albanii. Nadał naszej pomocy zupełnie inny wygląd, z Serbią był najlepszy. To taki przykład, gdy grasz z grupą kolegów, do których nagle dołącza ktoś, kto najpierw wydaje się być „nikim”, ale okazuje się, że jest urodzony do gry w piłkę. Juljan Shehu urodził się, aby grać w piłkę. Niech Bóg go błogosławi, ten człowiek robi dla nas szalone rzeczy - powiedział dziennikarz.

Shehu latem wzbudzał bardzo poważne zainteresowanie Konyasporu, ale ostatecznie pozostał w Łodzi, a nawet podpisał nowy kontrakt z Widzewem, który będzie obowiązywał do połowy 2028 roku (w umowie zawarto opcję przedłużenia współpracy o kolejne 12 miesięcy).

Cała rozmowa z Klaudio Ndrecą dostępna jest tutaj.