Ofensywny pomocnik lub skrzydłowy był kuszony nie tylko przez „The Reds”. Zainteresowanie nim wyrażało bowiem również Newcastle United.
„Sroki” wykazały się sporą determinacją, jednak nie miały szans z Liverpoolem. Wszystko przez osobiste preferencje samego zawodnika.
Gwiazda reprezentacji Węgier nie mogła wyjść z zachwytu na myśl o dołączeniu do ekipy z Anfield. Po aktywowaniu klauzuli odstępnego transfer stał się faktem.
Aktualnie trzecia siła Premier League za Dominika Szoboszlaia zapłaciła równo 70 milionów euro. Dla RB Lipsk to druga największa sprzedaż w historii.
22-latek nie potrzebował zbyt wiele czasu na aklimatyzację i szybko przystosował się do gry z nowymi kolegami. Ma on już nawet na swoim koncie pierwsze trafienie.
Z perspektywy czasu piłkarz jest wręcz dumny, że udało mu się przybyć do zespołu prowadzonego przez Jürgena Kloppa.
– Dużo pracowałem, aby zostać zawodnikiem Liverpoolu. To było moje marzenie – zdradził Szoboszlai.
– Myślę, że dla każdego piłkarza marzeniem jest gra w Liverpoolu, to jeden z największych klubów na świecie. To naprawdę miłe uczucie. Jest lepiej, niż myślałem – oznajmił.
Rozgrywający do tej pory nie opuścił ani minuty w meczach ligowych. To tylko pokazuje, jak dobrze wprowadził się on do drużyny.