Dominik Szoboszlai zachwycony po transferze do Liverpoolu. „Jest lepiej, niż myślałem”

Dominik Szoboszlai zachwycony po transferze do Liverpoolu. „Jest lepiej, niż myślałem” fot. liverpoolfc.com
Karol Brandt
Karol Brandt
Źródło: Liverpool

Dominik Szoboszlai latem zamienił RB Lipsk na Liverpool. Węgier nie ukrywa, że w ten sposób spełnił jedno ze swoich marzeń.

Ofensywny pomocnik lub skrzydłowy był kuszony nie tylko przez „The Reds”. Zainteresowanie nim wyrażało bowiem również Newcastle United.

„Sroki” wykazały się sporą determinacją, jednak nie miały szans z Liverpoolem. Wszystko przez osobiste preferencje samego zawodnika.

Gwiazda reprezentacji Węgier nie mogła wyjść z zachwytu na myśl o dołączeniu do ekipy z Anfield. Po aktywowaniu klauzuli odstępnego transfer stał się faktem.

Aktualnie trzecia siła Premier League za Dominika Szoboszlaia zapłaciła równo 70 milionów euro. Dla RB Lipsk to druga największa sprzedaż w historii.

22-latek nie potrzebował zbyt wiele czasu na aklimatyzację i szybko przystosował się do gry z nowymi kolegami. Ma on już nawet na swoim koncie pierwsze trafienie.

Z perspektywy czasu piłkarz jest wręcz dumny, że udało mu się przybyć do zespołu prowadzonego przez Jürgena Kloppa.

– Dużo pracowałem, aby zostać zawodnikiem Liverpoolu. To było moje marzenie – zdradził Szoboszlai.

– Myślę, że dla każdego piłkarza marzeniem jest gra w Liverpoolu, to jeden z największych klubów na świecie. To naprawdę miłe uczucie. Jest lepiej, niż myślałem – oznajmił.

Rozgrywający do tej pory nie opuścił ani minuty w meczach ligowych. To tylko pokazuje, jak dobrze wprowadził się on do drużyny.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy