EURO 2020: Nowi gospodarze potwierdzeni. Polacy polatają! [OFICJALNIE]
2021-04-23 11:50:58; Aktualizacja: 3 lata temuZnamy nowe miasta-gospodarzy zbliżającego się EURO 2020. Polacy zagrają nie w Bilbao i Dublinie, lecz Sewilli i Sankt Petersburgu.
Ze względu na pandemię COVID-19 do samego końca wahały się losy niektórych miast-gospodarzy oraz tego, gdzie na stadion będą mogli wejść kibice. Dziś odbyła się wideokonferencja, na której komitet wykonawczy UEFA podjął ostateczne decyzje co do organizacji turnieju. Z gry wypadły Bilbao oraz Dublin, czyli miasta, które miały gościć reprezentację Polski.
Cztery mecze, które miały zostać rozegrane w Bilbao, zostały przeniesione na Estadio de La Cartuja w Sewilli. To tam „Biało-Czerwoni” zmierzą się z reprezentacją Hiszpanii. Organizatorzy deklarują, że w trakcie meczów na stadionie mogącym pomieścić łącznie 60 tysięcy widzów, zasiąść będzie mogło około 30 procent pojemności trybun. W Bilbao nie byłoby takiej możliwości, dlatego uznano, że lepiej przenieść mecze do regionu, który znajduje się obecnie w lepszej sytuacji.
Podobna decyzja zapadła w przypadku Dublina, choć w tutaj Republika Irlandii musiała pożegnać się z współorganizacją EURO 2020. Mecze fazy grupowej zostały przeniesione do Sankt Petersburga, natomiast planowane spotkanie w 1/16 finału zostało przeniesione na Wembley Stadium w Londynie.Popularne
W praktyce oznacza to duże przedsięwzięcie dla logistyków reprezentacji Polski. Bilbao i Dublin leżą stosunkowo blisko siebie, co w znacznym stopniu ułatwiało wybranie bazy hotelowo-treningowej. Teraz nie będzie to takie łatwe.
Polacy zagrają 14 czerwca na północy Rosji, a następnie będą musieli przelecieć około 4,5 tysiąca kilometrów do Hiszpanii, by tam zmierzyć się z gospodarzami w dniu 19 czerwca. Następnie będą musieli ponownie przebyć wspomnianą trasę z powrotem, żeby 23 czerwca stawić czoła Szwecji.
Szwecję i Słowację czeka podobna przeprawa, choć one będą w o wiele korzystniejszej sytuacji, grają bowiem dwa mecze z rzędu w Sankt Petersburgu. Szwedzi zaczną zatem w Hiszpanii i następnie na dłużej mogą zostać w Rosji, a Słowacy na odwrót - najpierw rozegrają dwa mecze na Stadionie Kriestowskij, by później zagrać z Hiszpanią.
Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, skomentował na Twitterze, że taka decyzja oznacza kompletną zmianę planów kadry na EURO 2020. W najbliższych dniach PZPN postara się znaleźć optymalne rozwiązanie, które pozwoli oszczędzić piłkarzom już i tak długich podróży.
Ważna informacja również dla kibiców, którzy planowali pojechać za reprezentacją na zachód Europy - bilety na mecze w Bilbao i Dublinie zostały unieważnione, a wejściówki na nowe obiekty będą na nowo dystrybuowane.