Hellas Verona ma za sobą bardzo dobry sezon. Wspomniana ekipa zakończyła minione rozgrywki na wysokim dziesiątym miejscu. Apetyty przed kolejnym rokiem są zatem spore.
Problemem jest jednak fakt, że z klubem pożegnał się Ivan Jurić. Chorwacki szkoleniowiec postanowił skorzystać z oferty, którą otrzymał od Torino.
Z tego powodu działacze Hellasu rozglądali się za kimś, kto mógłby go zastąpić. Wybór padł ostatecznie na doskonale znanego na Półwyspie Apenińskim Eusebio Di Franscesco.
51-letni szkoleniowiec podpisał z tym podmiotem kontrakt, który będzie ważny co najmniej do 30 czerwca 2023 roku.
Urodzony w Pescarze szkoleniowiec był w swojej karierze związany między innymi z Sassuolo oraz AS Romą, gdzie osiągał świetne rezultaty. Za taki niewątpliwie należy uznać półfinał Ligi Mistrzów sezonu 2017/2018. Włosi odpadli dopiero w dwumeczu z Liverpoolem.
Po tej przygodzie Di Francesco miał jeszcze dwie zdecydowanie mniej udane epizody w Sampdorii oraz Cagliari Calcio.
Teraz 51-latek stoi przed kolejnym wyzwaniem. W Hellasie będzie on zresztą współpracował z dwoma Polakami: Pawłem Dawidowiczem oraz wracającym po wypożyczeniu z Lecce, Mariuszem Stępińskim.