FIFA 16: Jedenastka zawodników, którzy nie potrafią ustawiać się na boisku

2015-10-09 21:53:58; Aktualizacja: 9 lat temu
FIFA 16: Jedenastka zawodników, którzy nie potrafią ustawiać się na boisku Fot. Transfery.info
Krzysztof Gońka
Krzysztof Gońka Źródło: Transfery.info | Squawka

W rzeczywistości panuje ogólne przekonanie, że jeśli piłkarz jest obrońcą, to świetnie poradzi sobie w tej roli. Nic bardziej mylnego! EA Sports nową odsłoną swojej gry dała do myślenia wirtualnym szkoleniowcom i zapalonym taktykom.

Czym jest statystyka „ustawienie”? Podchodząc do sprawy włopatologiczny wręcz sposób, można wyjaśnić to na przykładzie bramkarza.Wystawiając go do bramki mamy nadzieję, że nie da się pokonaćprzeciwnikowi i będzie strzegł dostępu do niej za wszelką cenę. Dosłownie.Widok golkipera szarżującego bez piłki po lewym skrzydle z pewnością wytrąciłbyz równowagi nawet najbardziej opanowanych entuzjastów gry z serii FIFA.Historia zna oczywiście przypadki bramkarzy, którzy odnajdują się w polu karnymswojego oponenta jak ryba w wodzie… Ale to z kolei temat na osobny artykuł.

Chcielibyśmy się zatem przyjrzeć graczom, którym w kwestiiustawienia się na boisku nie powinniśmy naiwnie i bezgranicznie zawierzać, bo wkażdej chwili mogą wyciąć nam jakiegoś klopsa - innymi słowy sprawić, że meczstanie się bardziej radosnym i wewnętrznym przeżyciem dla gracza.

Bramkarz

Julian Speroni (Crystal Palace) – bramkarz jak to bramkarz,może aż tak szalony jak wyżej wspomniano nie jest, tym niemniej statystykaustawienia zatrzymała się u niego na dziewiątym oczku. Zastanawiamy się, cotrzeba by było zrobić, by otrzymać w tej kolumnie jeszcze niższą wartość…

Obrońcy

Allan Nyom (Watford) – Jego przygoda z „The Golden Boys”zaczęła się po jego myśli, a przybył do Anglii z zaprzyjaźnionej Granady. Według EASports zdarzają mu się jednak głupie błędy w obronie. Pewny, że nie jest pewny. Ustawieniena poziomie 51 punktów.

Steven Taylor (Newcastle) – Gra na środku bloku defensywnegow solidnym zespole Premier League, a jego ustawienie jest warte zaledwie 19punktów. Ciekawy zbieg okoliczności czy może jednak niedopatrzenie? Jaki zatemz tego wniosek? Grono obrońców z T-Mobile Ekstraklasy nie powinno mieć problemówz grą w Anglii.

Dejan Lovren (Liverpool) – Obrońca nieposiadającyumiejętności predestynujących do gry w obronie. Bo jak inaczej określićpotykanie się o własne nogi w trakcie spotkań ligowych, szalone dryblingi wśrodku pola czy asystowanie przy bramkach dla przeciwników? Jego wyczynydorobiły się już nawet pseudonaukowego określenia. Dejanism - nic dodać, nicująć.

Abdul Baba Rahman (Chelsea) – Teoria chaosu to przy jegogrze mały pikuś. Biega od jednego pola karnego do drugiego niczym wrzeszczącydinozaur z małymi łapkami, chcący pokazać się wielkiemu „The Special One” z jaknajlepszej strony, ale jakoś tak bez pomysłu. Nonszalancja jest jednak domenąskrzydłowych, a Baba lepiej niech troszczy się o murowanie swojej bramki.Dobrze dla „The Blues”, że nie dostaje zbyt wielu szans na takie maratony.

Pomocnicy

Aiden McGeady (Everton) – Jeździec bez głowy. Niby biega,niby podaje, ale nie asystuje, nie strzela, tak jak wczoraj „Grosik” w meczu zeSzkotami, gra trochę na alibi. Czasami wrzuci też kolegę z drużyny na konia. ZMoskwy do Liverpoolu przebiegł się dla frajdy, bo w Anglii jeszcze nie grał, apodobno to prestiż, sława i chwała.

Yann M’Vila (Sunderland) -  Sunderland gra w tym sezonie tak słabo, żekoniecznie musiało się znaleźć w tej drużynie miejsce dla gracza tego zespołu.Kandydatów było kilku, ale ostatecznie padło na M’Vilę. Kiedyś doskonaleprosperował, ale jego transfer do Rubina Kazań był totalnym niewypałem. Odtamtej pory działo się z nim coś niedobrego. Tylko on wie, co takiego.

Claudio Yacob (West Bromwich Albion) – Pamiętacie nie takdawno zadawane pytanie: Kim jest Massimo Luongo? Minimalnie je odmienię: Kimjest Claudio Yacob? Ah, zapomniałbym, równo z trawą wyciął Diego Costę w meczuprzeciwko Chelsea. A dlaczego? Przez złe ustawienie… To wszystko na jego temat.

Yannick Bolasie (Crystal Palace) – Nieobliczalny. Nieprzewidywalny.Robi wiatr, jakby go nie było. W Anglii panuje podobno przekonanie, że obrońcynie wiedzą, jak w danym momencie zagra, bo nawet on sam tego nie wie. WLondynie jednak się odnajduje. Tylko nie wie, gdzie.

Napastnicy

Cameron Jerome (Norwich City) – „Kanarkiem” to on nie jest,ale doskonale wpisuje się ramy tego rankingu. Błędów w ustawieniu daleko szukaćnie trzeba - nazwisko ma jak drugie imię. W swoich poczynaniach trochę chaotyczny,ale w poprzednim sezonie na boiskach Championship pokazywał klasę.

Enner Valencia (West Ham United) – Atakować każdy napastnikpotrafi, bronić już niekoniecznie. Valencia ma klapki na oczach, żyje w świeciebez defensywy. Zapomina, że pierwszym obrońcą na boisku jest napastnik. Jakkolwiekto brzmi.