Florian Wirtz wybrał przyszłego pracodawcę. Teraz piłka leży po stronie klubu

Co prawda ofensywny pomocnik ma dopiero 20 lat, ale już od kilku jest postrzegany jako jedna z największych niemieckich futbolowych nadziei.

Wychowanek Bayeru Leverkusen zdaje sobie sprawę z ciążących na nim oczekiwań. Dlatego nie skorzystał z nadarzających się do tej pory okazji do zaliczenia sportowego awansu, by nabyć doświadczenia oraz ustabilizować formę w macierzystym zespole.

Dopiero po osiągnięciu tego celu nosił się z zamiarem dołączenia do bardziej renomowanej drużyny. Jego plany pokrzyżowało jednak zerwanie więzadła krzyżowego. Dlatego też przesunął nieco w czasie wykonanie ważnego kroku w karierze.

A ten może zostać przez niego zrobiony już latem 2024 roku. W związku z tym uważnie poczynaniom Floriana Wirtza przyglądają się wysłannicy czołowych europejskich klubów.

Florian Plettenberg ze Sky uważa, że spośród nich w uprzywilejowanej pozycji znajduje się Bayern Monachium, który jest typowany przez samego zainteresowanego na jego przyszłego pracodawcę.

Wynika to z faktu, że 20-letni pomocnik nie widzi obecnie potrzeby do opuszczenia Niemiec, a w tej sytuacji mógłby się dalej rozwijać tylko w strukturach „Bawarczyków”.

Ci uważnie śledzą jego poczynania i biorą pod uwagę fakt sięgnięcia po niego po zakończeniu bieżącego sezonu lub latem 2025 roku.

Dużo na tym polu zależy od przyszłości Thomasa Müllera oraz Jamala Musiali. Pierwszy zbliża się coraz większymi krokami do zakończenia kariery i może po sezonie odejść na zasadzie wolnego transferu, a drugi rozważa różne opcje w kontekście kontynuowania kariery.

Bez względu na wszystko Bayer Leverkusen liczy na zgarnięcie rekordowych w skali kraju 120-130 milionów euro na sprzedaży utalentowanego piłkarza, którego kontrakt wygasa w czerwcu 2027 roku.

Wirtz imponuje na obecnym etapie zmagań wysoką formą za sprawą zanotowania sześciu trafień i dziesięciu asyst w 18 występach.