Football Leaks: Superliga szybciej niż się spodziewamy. Giganci działają

„Der Spiegel” ujawnia ustalenia śledztwa „Football Leaks” w kwestii powstania europejskiej Superligi.

Temat elitarnych rozgrywek, w których największe europejskie kluby każdego tygodnia toczyłyby boje o tytuł najlepszego w Europie pojawiają się w mediach od dłuższego czasu. Między innymi prezydent Juventusu i działacz UEFA, Andrea Agnelli, przekonywał niedawno, że powstanie Superligi jest poważnie brane pod uwagę. Okazuje się jednak, że ambitny pomysł jest bliższy wykonania, niż można byłoby się spodziewać.

„Football Leaks” i „Der Spiegel” opublikowały dokumenty, według których temat został na poważnie poruszony w okolicach 2016 roku, czyli w czasie, gdy wizerunek FIFA oraz UEFA poważnie ucierpiał po aferach finansowych. Szczególnie zaangażowany w sprawę był wtedy Bayern Monachium, który za sprawą istotnego dla klubu działacza, Michaela Gerlingera, starał się doprowadzić do sytuacji, kiedy największe kluby będą grały w nowych rozgrywkach, co zapobiegnie powoli „przejadającemu się” systemowi lig krajowych, w których poszczególne zespoły osiągnęły dominację. Ponadto pomysł Bayernu zakładał, iż to kluby decydowałyby o tym czy zawodnik może wyjechać na mecze reprezentacji.

Początkowo w sprawę zaangażowanych było siedem klubów, ale obecnie pomysł wkracza pod dyskusję z nowym impetem. Na ten moment 16 drużyn jest gotowych podpisać specjalny dokument, który miałby doprowadzić do powstania Superligi jeszcze w 2021 roku.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Kibice Lecha Poznań chcą tego transferu. Zimowy priorytet

Next

Sporą cegiełkę do sprawy miał dołożyć Charlie Stillitano, Amerykanin, który jest współodpowiedzialny za powstanie Major League Soccer. Jeszcze w 2015 roku kontaktował się on z „Królewskimi” w kwestii Superligi, a jego założenia wyglądały następująco: 1. Do ligi przystąpi 17 drużyn z Anglii, Hiszpanii, Włoch, Niemiec i Francji, a kryterium przyjęcia będzie popularność transmisji telewizyjnych; 2. Z Bundesligi „powołane” zostaną Bayern, Borussia Dortmund oraz Schalke; 3. 18. uczestnikiem ma być zespół z Portugalii, Holandii, Rosji lub Turcji; 4. Liga miałaby 34 kolejki rozgrywane we wtorki, środy i soboty, a kończyłaby się fazą play-off.

„Football Leaks” dodaje, że pomysły na powstanie rozgrywek pojawiały się już od 30 lat, ale żaden nie spotkał się z takim zainteresowaniem jak ten Stillitano. W sierpniu 2016 roku Karl-Heinz Rummenigge wygłosił na spotkaniu ECA (stowarzyszenie zrzeszające kluby), iż jeśli giganci nie otrzymają od UEFA większych wpływów, odłączą się od dotychczasowych rozgrywek i stworzą swoje - konkurencyjne.

Dyrektor generalny Bayernu od początku trzymał rękę na pulsie i wiedział, że UEFA oraz ECA znajdowały się wtedy pod ścianą. Swoje zrobiła też obrana przez niego strategia, która polegała na odpowiednim dysponowaniu informacjami. To doprowadziło do tego, że choćby ECA była zaskoczona planem rewolucji w europejskiej piłce.

Swoje działania w międzyczasie prowadził Real Madryt, który planował stworzyć nowe rozgrywki dyskutując w wąskiej grupie z dyrektorami Bayernu, Juventusu, Barcelony, Manchesteru United, Arsenalu oraz Milanu. W ten sposób powstała grupa, która ustalała wszystko za plecami UEFA. Rozpoczęto dywagacje na temat tego, czy kluby powinny wystąpić ze struktur europejskiej federacji czy nawet z krajowych związków. Pojawiły się jednak wątpliwości czy kluby nadal mogłyby liczyć na przychody od UEFA, czy kluby musiałyby udostępniać swoich graczy reprezentacjom, czy krajowe federacje mogłyby karać kluby za udział w Superlidze oraz czy kontrakty piłkarzy zostałyby anulowany po przystąpieniu do nowych rozgrywek.

Po konsultacjach z prawnikami nieformalna grupa ustaliła, że ani FIFA, ani UEFA nie mogą ukarać występujących klubów, ponieważ byłoby to sprzeczne z prawem Unii Europejskiej.

Najnowszy pomysł zakłada stworzenie ligi przez 11 zespołów: Real, Barcelonę, Juventus, Bayern, Manchester United, Chelsea, Arsenal, PSG, Manchester City, Milan i Liverpool. Te ekipy miałyby zapewnić sobie udział w rozgrywkach przez kolejnych 20 lat bez obawy eliminacji. Do tego rozgrywki powiększone zostałyby o kolejne pięć drużyn: Inter, Romę, Atlético Madryt, Olympique Marsylia oraz Borussię Dortmund. Daje to 16-zespołowe rozgrywki.

Początkowo plan zakładał jedynie wymuszenie na UEFA zwiększenia sum przekazywanych największym klubom, lecz z czasem wyklarowała się konkretna siatka dążąca do rzeczywistego utworzenia Superligi. W 2021 roku miałaby ona wyprzeć Ligę Mistrzów, warto jednak dodać, że „Sky Sports” skontaktowało się z angielskimi drużynami. Arsenal potwierdził udział w rozmowach, lecz zaznaczył, że na ten moment zamierza pozostać w Premier League. United i Liverpool nie chciały udzielić komentarza, natomiast Chelsea w ogóle nie odpowiedziała.

Pełen raport „Der Spiegel” można przeczytać tutaj (w języku angielskim): 
http://www.spiegel.de/international/world/football-documents-show-secret-plans-for-elite-league-of-top-clubs-a-1236447.html.