Kamil Grabara na ławce rezerwowych. Jan Urban wyjaśnia
2025-10-09 20:22:43; Aktualizacja: 3 godziny temu
Jan Urban zaskoczył. W podstawowym składzie na towarzyskie starcie z Nową Zelandią znalazł się Bartłomiej Drągowski. Kamil Grabara natomiast wylądował na ławce rezerwowych. Selekcjoner zapowiedział, że golkiper Wolfsburga także otrzyma swoją szansę.
Dobrze byłoby nie zlekceważyć czwartkowego starcia z Nową Zelandią. Może ono posłużyć jako dobra szansa na przetestowanie różnych wariantów. To oczywiście również świetna okazja dla nowych zawodników, którzy mają w przyszłości stanowić o sile kadry.
Zgodnie z przewidywaniami Jan Urban postawił więc na eksperymentalną jedenastkę. W podstawowym składzie wybiegli Jan Ziółkowski, Kacper Kozłowski, Michał Skóraś czy Tomasz Kędziora. Jak widać po komentarzach, najbardziej zaskakująca dla kibiców jest obecność Bartłomieja Drągowskiego.
28-latek już wcześniej otrzymywał powołania od Michała Probierza, choć zdaniem wielu bardziej zasłużył na nie Kamil Grabara. Nie brakowało więc opinii, że w starciu z Nową Zelandią golkiper Wolfsburga powinien dostać szansę.Popularne
Jan Urban wyjaśnił swoją decyzję przed pierwszym gwizdkiem na Stadionie Śląskim.
- Drągowski częściej był ostatnio z nami, Grabara pojawił się w reprezentacji nieco później, ale każdy dostanie po 45 minut i nie ma co rozróżniać kto pierwszy, a kto drugi - odparł krótko selekcjoner.
Początek meczu już o godzinie 20:45. Trzy dni później (12 października) „Biało-Czerwoni” powalczą na wyjeździe o punkty w eliminacjach do Mistrzostw Świata z Litwą.
***
Jan Urban eksperymentalnie. Składy na Polska - Nowa Zelandia [OFICJALNIE]